Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Świat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Świat. Pokaż wszystkie posty
Zachodnie USA z dziećmi - informacje praktyczne

Zachodnie USA z dziećmi - informacje praktyczne

Podróż przez zachodnie USA z dziećmi chodziła nam po głowie od naprawdę bardzo dawna i było to spełnienie jednego z naszych największych, podróżniczych marzeń. Do tego wyjazdu przygotowywaliśmy się przez kilkanaście miesięcy, a lista miejsc, które chcieliśmy zobaczyć na zachodzie USA, powstała jeszcze wcześniej. Pierwsze noclegi zarezerwowaliśmy już w sierpniu 2024 roku i choć wtedy wydawało nam się to wszystko totalną abstrakcją, nie wiedzieć kiedy te kilka miesięcy przeleciało i nadszedł dzień naszego wylotu. Poniżej zebraliśmy wszystkie praktyczne informacje, które mogą być pomocne przy organizacji takich wakacji, tak więc jeśli i Tobie marzy się taka podróż to ten artykuł jest specjalnie dla Ciebie. 

zachodnie_usa_z_dziecmi_informacje_praktyczne
Zachodnie Stany Zjednoczone z dziećmi- plan podróży

Zachodnie Stany Zjednoczone z dziećmi- plan podróży

Podobno dobry plan podróży to połowa sukcesu, tylko jak ułożyć taki plan na podróż przez zachodnie Stany Zjednoczone w towarzystwie dzieci mając świadomość tego jak wiele, pięknych miejsc czeka tam na odkrycie? Zabierając się za tworzenie naszego planu wiedzieliśmy, że będzie to wyzwanie, wiedzieliśmy też, że nie upchniemy w nasz plan wszystkiego co byśmy na zachodzie USA chcieli zobaczyć i że nie obejdzie się bez kompromisów. Podeszliśmy do tematu bardzo poważnie i zanim powstała jego ostateczna wersja ulegał on kilkukrotnie zmianom. Priorytetem dla nas było słowo WAKACJE, a więc plan musiał być stworzony tak, żebyśmy nie musieli codziennie wstawać skoro świt i dojeżdżać do kolejnego miejsca noclegowego po północy. Musiał się znaleźć w planie czas na odpoczynek, na byczenie się na plaży, czy przy basenie, musiał być też czas na kontemplację, na nieśpieszne podziwianie tego co widzimy. Ważne było dla nas również to, by nie wykończyć siebie długimi godzinami w samochodzie, bo choć na mapie dane miejsce może wydawać się blisko to rzeczywistość jest zupełnie inna, USA to naprawdę olbrzymi kraj. 

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi
Wycieczka do Kenii oraz safari z dzieckiem

Wycieczka do Kenii oraz safari z dzieckiem

Wycieczka do Kenii oraz safari marzyło nam się od dawna. We mnie to marzenie kiełkowało odkąd byłam dzieckiem, z łatwością więc zaraziłam nim naszą córkę. Już kilka lat temu obiecałam jej, że gdy będzie nieco starsza wybierzemy się na takie safari we dwie. Wstępnie planowałyśmy zrobić to w ferie 2022 roku, ale ze względu na konieczność uzupełnienia szczepień musiałyśmy to odłożyć w czasie, do grudnia 2022. 

Wycieczka do Kenii oraz safari z dzieckiem
Egipt (Marsa Alam) w styczniu z dziećmi

Egipt (Marsa Alam) w styczniu z dziećmi

Rzadko korzystamy z usług biura podróży, jesteśmy zwolennikami  organizowania wyjazdów na własną rękę,  bo po pierwsze zawsze wychodzi nam taniej, a po drugie lubimy planować nasz wyjazd od A do Z. W przypadku Egiptu też chcieliśmy lecieć na własną rękę, ostatecznie jednak, po przeanalizowaniu kosztów, zdecydowaliśmy się na ofertę z biura. Czy Egipt w styczniu to w ogóle dobry pomysł? Na jaką pogodę można trafić? Jakie są temperatury za dnia oraz w nocy? Czy można kąpać się w morzu oraz basenach? Czy hotel w okresie zimowym działa podobnie jak w szczycie sezonu? Na te wszystkie pytania i kilka jeszcze innych postaramy się odpowiedzieć poniżej.

20 rzeczy, które trzeba zrobić w Chicago

20 rzeczy, które trzeba zrobić w Chicago

Chicago to trzecie co do wielkości miasto w Stanach Zjednoczonych, położone w stanie Illinois tuż nad brzegiem przepięknego jeziora Michigan. Do niedawna odwiedzane było głównie w celach biznesowych, bądź stanowiło przystanek przed dalszą podróżą po USA, jako kierunek turystyczny traktowane było trochę po macoszemu. Sytuacja ta bardzo się jednak zmieniła w przeciągu kilku ostatnich lat i coraz więcej osób wybiera Chicago właśnie ze względu na walory turystyczne. Czy takie podejście jest słuszne? My po tygodniowym pobycie w Wietrznym mieście (Windy City) jesteśmy zdania, że zdecydowanie tak. Miasto ma naprawdę wiele do zaoferowania i totalnie skradło nasze serca, a poniżej znajduje się nasza subiektywna lista 20 rzeczy, które trzeba zrobić, bądź zobaczyć w Chicago.

Widok na Chicago o zachodzie słońca ze SkyDeck Observatory


1. WJEDŹ NA JEDEN Z PUNKTÓW WIDOKOWYCH

Podziwianie miasta z góry to jedna z tych rzeczy, którą trzeba obowiązkowo zrobić będąc w Chicago. Miasto może pochwalić się dwoma genialnymi punktami widokowymi, które zapewniają nie tylko rozległe panoramy, ale także wysoki poziom adrenaliny. Pierwszy z nich SkyDeck Observatory mieści się na 103 piętrze Willis Tower, najwyższego budynku Chicago, drugi zaś 360 Chicago Observation Deck znajduje się na 94 piętrze w John Hancock Center.
My podziwianie miasta z wysokości rozpoczęliśmy od Willis Tower. SkyDeck Observatory to najpopularniejsza atrakcja Chicago, nic więc dziwnego że już od samego rana odwiedzają to miejsce rzesze turystów. Na górę wjeżdża się windą, która poszczególne piętra pokonuje w ekspresowym tempie. Przy dobrej widoczności z Willis Tower można ujrzeć nie tylko miasto, ale także trzy sąsiadujące z Chicago stany: Wisconsin, Michigan oraz Indianę. To co cieszy się w SkyDeck Observatory największym zainteresowaniem to szklane balkony, do których ustawia się naprawdę spora kolejka. Warto jednak odstać swoje, bo nie często ma się okazję obserwować miasto z takiej wysokości i to jeszcze przez szklaną podłogę. Gwarantujemy, że wrażenia i emocje są niezapomniane.

Cypr z dziećmi- Larnaka

Cypr z dziećmi- Larnaka

Na sam koniec naszych cypryjskich opowieści przenosimy się do Larnaki, z której codziennie wyruszaliśmy na podbój wyspy. To, że piszemy o niej na samym końcu wcale nie oznacza, że nie zasługuje ona na uwagę, wręcz przeciwnie, miasto ma naprawdę wiele do zaoferowania, a czas w nim spędzony na pewno będzie udany. 

Hala Sultan Tekke nad Słonym Jeziorem w pobliżu Larnaki
A więc co można zobaczyć w Larnace? Przede wszystkim dwie całkiem ładne, piaszczyste i szerokie plaże. Jedna z nich to Mackenzie Beach, którą powinni odwiedzić fani samolotów, plaża mieści się w pobliżu lotniska i jest doskonałym punktem do obserwowania lądujących samolotów. W pobliżu Mackenzie Beach znajduje się port, w którym cumują głównie rybackie łodzie, a co za tym idzie można zakupić tam świeże ryby prosto od rybaka w naprawdę atrakcyjnych cenach :-) Drugą plażą jest Finikoudes Beach, olbrzymim jej plusem jest to, że znajduje się w centrum miasta, a więc w każdej chwili można wyruszyć stamtąd na zwiedzanie lub do jednej z licznych restauracji. 

Cypr z dziećmi- Lania i Omodos w górach Troodos

Cypr z dziećmi- Lania i Omodos w górach Troodos

Lania i Omodos to dwie niewielkie wioski znajdujące się w górach Troodos, które mieliśmy okazję odwiedzić podczas naszego tygodniowego pobytu na Cyprze. Omodos jest sercem lokalnej produkcji wina, Lania również słynie z jego produkcji, ale prócz tego w Lani można podziwiać przepiękne drzwi i okiennice, każdego roku robione jest nawet specjalne zestawienie. To co jednak najbardziej nas oczarowało to oczywiście wąskie, brukowane uliczki, po których mogliśmy do woli włóczyć się w obu miejscowościach.


Cypr z dziećmi- Lefkara i Kalymnos Beach

Cypr z dziećmi- Lefkara i Kalymnos Beach

Planują nasz wyjazd na Cypr wiedzieliśmy, że musimy wybrać się do Lefkary, niewielkiej miejscowości słynącej z przepięknie wykonywanych haftów oraz koronkarstwa. Lefkarskie koronki zwane lefkaritika tworzone są tutaj od setek lat, a tradycja ta w 2009 roku została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, więc musieliśmy to zobaczyć na własne oczy. 

Lefkara
Do Lefkary postanowiliśmy dostać się pomijając częściowo autostradę i był to bardzo trafny wybór, gdyż droga, którą zmierzaliśmy w stronę miasteczka, okazała się niezwykle malownicza. Wiła się pomiędzy górami, wznosząc się coraz wyżej i wyżej i odsłaniając przed nami coraz to piękniejsze krajobrazy. 
Cypr z dziećmi- Nikozja podzielona stolica

Cypr z dziećmi- Nikozja podzielona stolica

Nikozja to największe i najludniejsze miasto na Cyprze, to także cypryjska stolica, jedyna na świecie podzielona granicą pomiędzy dwa państwa: Republikę Cypru, która należy do Unii Europejskiej oraz  Turecką Republikę Cypru Północnego, której istnienie zostało uznane jedynie przez Turcję. To miasto o bardzo skomplikowanej historii zamieszkiwane przez ludność grecką oraz turecką, o dwóch różnych obliczach, które po prostu trzeba zobaczyć. 

Nikozja, z tej perspektywy nie widać podziału miasta
Naszą podróż po Nikozji rozpoczęliśmy od części południowej, czyli greckiej. Auto zostawiliśmy na płatnym parkingu niedaleko głównej ulicy miasta- Ledras i właśnie w jej stronę od razu się skierowaliśmy. Nasz plan zwiedzania był bardzo prosty, nie zamierzaliśmy chodzić po muzeach, ani podążać od jednego punktu do drugiego, chcieliśmy po prostu powłóczyć się po uliczkach Nikozji i poczuć jej klimat. Ulica Ledras okazała się zamkniętym dla ruchu samochodowego deptakiem wzdłuż którego znajdują się liczne sklepy, kawiarnie oraz restauracje. 
Cypr z dziećmi- Petra tou Romiou i Kourion

Cypr z dziećmi- Petra tou Romiou i Kourion

Po Cape Greco przyszła pora na kolejne ważne miejsce na mapie Cypru. Skierowaliśmy się w stronę skały Petra tou Romiou, gdzie zgodnie z grecką mitologią narodziła się bogini miłości Afrodyta. Mimo, że do przejechania mieliśmy ponad 100 kilometrów, to trasę tę pokonaliśmy w godzinę. 

Petra tou Romiou z punktu widokowego
Zanim jednak znaleźliśmy się na plaży najpierw zatrzymaliśmy się na jednym z punktów widokowych, który minęliśmy na naszej trasie. Roztaczały się z niego przepiękne widoki na Petra tou Romiou, więc ani przez chwilę nie pożałowaliśmy, że zboczyliśmy z drogi.

Cypr z dziećmi- Cape Greco, Most Miłości i Nissi Beach

Cypr z dziećmi- Cape Greco, Most Miłości i Nissi Beach

Cape Greco, Most Miłości i piaszczysta plaża Nissi Beach znajdujące się w południowo- wschodniej części Cypru są zdecydowanie jedną z największych perełek wyspy. Miejsca te zachwycają niesamowitymi widokami oraz obłędnie lazurowym kolorem morza, wiosną można liczyć jeszcze na łany kwiatów, które bajecznie kontrastują z błękitem nieba oraz wody.

Most Miłości- Love Bridge
Na wszystkie te atrakcje zaplanowaliśmy cały dzień. Już z samego rana pod nasz apartament podjechał samochód z wypożyczalni, więc zaraz po śniadaniu mogliśmy wyruszyć w drogę. Do pierwszego z punktów, czyli Mostu Miłości (Love Bridge) mieliśmy około 60 kilometrów, które udało nam się pokonać w 40 minut. I tutaj przy okazji wspomnimy, że wszystkie większe miasta  na Cyprze połączone są ze sobą autostradami, więc nawet większe odległości można pokonać w naprawdę przyzwoitym czasie. Po dojechaniu pod Most Miłości auto zostawiliśmy na niewielkim parkingu, z którego zupełnie nie było widać miejsca do którego się zbliżaliśmy (GPS: 34.98266, 34.01607). Tym większe było nasze zaskoczenie gdy dotarliśmy na skraj klifu. Przed nami ukazał się przepiękny skalny łuk otoczony przez niesamowicie przejrzystą i lazurową wodę. Z naszych ust od razu wyrwało się wielkie WOW. W sezonie miejsce to z pewnością jest zatłoczone, my mogliśmy cieszyć się nim w kameralnym gronie, bo prócz nas były jeszcze tylko dwie inne osoby. 
Turcja z dzieckiem- Kapadocja

Turcja z dzieckiem- Kapadocja

Dawno, dawno temu w środkowej Turcji doszło do potężnych erupcji wulkanów, za sprawą których najbliższa okolica pokryła się gęstą warstwą gorącej lawy i popiołów wulkanicznych. Na przełomie wieków miękki tuf poddawany był procesom erozji, wiatr i woda chętnie wdzierały się w każdą powstałą szczelinę tworząc fantazyjne, przepiękne formy skalne. Również człowiek, wykorzystując wyjątkową plastyczność tufu, wyraźnie zaznaczył tu swoją obecność, tworząc podziemne miasta oraz kościółki w skale. Kapadocja, bo o niej mowa stała się symbolem Anatolii i każdego dnia zachwyca tysiące turystów swoimi księżycowymi krajobrazami, oczarowała także mnie, choć spędziłam tam zaledwie dwa dni.

Turcja z dzieckiem- Side i Manavgat

Turcja z dzieckiem- Side i Manavgat

Wakacje wakacjami, ale siedzenie tylko na plaży lub przy basenie nie jest totalnie w naszym stylu, więc nikogo nie powinien zdziwić fakt, że także w Turcji postanowiliśmy co nieco pozwiedzać. Wspaniale rozwinęta sieć dolmuszy odjeżdżających tuż z pod bramy naszego hotelu, aż sama prosiła się by z niej korzystać i nikt nie musiał nas przekonywać do tego, że jest to świetny sposób na przemieszanie się po okolicy. Szybki rzut okiem na mapę i od razu wiedzieliśmy, że podczas tegorocznych wakacji zahaczymy na pewno o Side oraz Manavgat i dokładnie tak też zrobiliśmy. Do Manavgatu udaliśmy się już trzeciego dnia po naszym przyjeździe, a Side odwiedziliśmy kilka dni później. 
Z racji tego, że Side (mam tu na myśli stare miasto), totalnie skradło moje serce, oczarowało mnie swoim klimatem, antycznymi zabytkami oraz piękną plażą,  postanowiłam, że swoją relację rozpocznę właśnie od niego. To z pozuru niepozorne miasteczko, które poza sezonem zamieszkiwane jest przez około 20tys ludzi jest jak dla mnie, niesamowitą perełką Riwiery Tureckiej. Ma tak wiele do zaoferowania odwiedzającym go turystom, że aż grzechem by było nie spędzić w nim ani minutki, nawet Kleopatra chętnie tutaj spędzała swój czas. By w pełni docenić jego walory najlepiej wybrać sie tutaj w godzinach porannych, kiedy goście znajdujących się w pobliżu hoteli jeszcze nie wpadli na pomysł by opuszczać swój wypoczynkowy azyl. Zwiedzanie Side warto rozpocząć od antycznych ruin, których na pewno nikt nie przeoczy i właśnie w ich kierunku udaliśmy się zaraz po opuszczeniu dolmusza. Piękne Nimfeum, kolumnowa droga od razu zwróciły naszą uwagę. Następnie skierowaliśmy się w stronę agory miejskiej, a potem dotarliśmy do ruin teatru oraz agory handlowej, po środku której stoją pozostałości po Świątyni Bogini Tyche. By móc wejść na teren teatru należy zakupić bilet wstępu w cenie 10TL, a jeśli nie mamy ochoty, można go podziwiać bez najmniejszego problemu z daleka.

Rodzinnie
Turcja z dzieckiem- informacje ogólne

Turcja z dzieckiem- informacje ogólne

Aby zadość uczynić wszelkim tradycjom, także przed wyjazdem do Turcji trzeba było poczynić pewne przygotowania, w końcu planowanie to jedna z najprzyjemniejszych części każdej wyprawy. W związku z tym, że wakacje postanowiliśmy spędzić na Riwierze Tureckiej (choć już dziś mogę powiedzieć, że na Riwierę Egejską też trafimy) naszą uwagę skupiliśmy przede wszystkim na atrakcjach tego regionu i przez 12 dni, do woli, korzystaliśmy ze wszystkich dobrodziejstw tego jakże interesującego kraju.

Dwa dni w Izraelu- Jerozolima i Betlejem

Dwa dni w Izraelu- Jerozolima i Betlejem

Ostatnie wydarzenia, które mają miejsce w Izraelu, spowodowały, że wspomnieniami powróciłam do mojej krótkiej, bo tylko dwudniowej, wizyty w tym jakże interesującym kraju. Bardzo mi smutno, że w miejscu, które jest niezwykle ciekawe, gdzie przeplata się historia kilku ważnych religii świata dochodzi do tak dramatycznych posunięć. W związku z tym, że nie wiele mogę z tym zrobić, a coś zrobić bym chciała, postanowiłam, że napiszę kilka słów o tym co tam odkryłam, a było to naprawdę piękne.
Do Izraela, a konkretnie do Jerozolimy i Betlejem, trafiłam w ramach wycieczki fakultatywnej podczas mojego pobytu w Egipcie. Byłam niesamowicie ciekawa tego co tam zobaczę i napawało mnie to bardzo dużą dozą entuzjazmu. Od razu na wstępie mogę stwierdzić, że dwa dni to stanowczo za mało, żeby móc nacieszyć się atmosferą jaka tam panuje, ale wystarczająco dużo, by chcieć tam kiedyś powrócić.

Naszym punktem startowym było Sharm el Sheikh, w związku z tym dojazd do granicy egipsko-izraelskiej zajął nam trochę czasu, potem nastąpiło jakże intrygujące przekroczenie granicy Izraela. Po raz pierwszy spotkałam się z tak trudną procedurą graniczną. Nim pierwsze osoby podeszły ze swoimi paszportami otrzymaliśmy informację, aby w żaden sposób nie prowokować celników granicznych, odpowiadać na zadawane pytania i zachowywać się spokojnie, bo inaczej mogą nas nie wpuścić do swojego kraju. Jeszcze przed wyjazdem z Polski dowiedzieliśmy się, że posiadanie w paszporcie pieczątek pochodzących z krajów nieprzychylnych Izraelowi (m.in Syria, Iran, Sudan, Liban) może być również powodem cofnięcia na granicy. Po upływie kilkudziesięciu minut udało nam się wejść na teren Izraela, gdzie czekał na nas autokar na ichniejszych tablicach rejestracyjnych. 
Po kolejnych kilkudziesięciu minutach dojechaliśmy do naszego pierwszego celu, do Jerozolimy. Nasze kroki skierowaliśmy na Górę Oliwną, z której to można podziwiać niezwykłą panoramę Miasta Trzech Religii. W oczy od razu rzuca się złota Kopułka na Skale, która jest najbardziej efektownym elementem Wzgórza Świątynnego. Wzgórze to jest bardzo ważne za równo dla chrześcijan, żydów jak i muzułmanów. Według pierwszych dwóch religii właśnie w tym miejscu Abraham miał złożyć ofiarę w postaci własnego syna, muzułmanie zaś wierzą, że Mahomet został tutaj wzięty do nieba. Kolejny punkt programu obejmował Ogrójec oraz Bazylikę Narodów.

Stara Jerozolima widziana ze szczytu Góry Oliwnej
Tianjin i jego uroki

Tianjin i jego uroki

Tianjin to blisko 4 milionowa metropolia położona około 120 km od Pekinu. To miasto o dwóch twarzach, składa się z głównego obszaru miejskiego, do którego zalicza się między innymi Downtown oraz z nowego obszaru miejskiego jakim jest Binhai. W Tianjin Binhai znajduje się specjalna strefa ekonomiczna, w której swe siedziby mają największe firmy świata, między innymi ta w której pracuję, w związku z tym najwięcej czasu spędziłam właśnie tutaj. Oczywiście w moim napiętym grafiku znalazł się też czas na wycieczkę do Downtown.

Old Culture Street w Downtwon
Beijing- Pekin i jego kolory

Beijing- Pekin i jego kolory

Pekin (Beijing jak brzmi jego chińska nazwa) to stolica Państwa Środka, miasto, które od razu robi wrażenie. Jest to ośrodek administracyjno- kulturalno- przemysłowy. Turystów przyciągają tutaj przede wszystkim wspaniałe zabytki i trudna do opisania magia. Po kilku dniach pobytu w Tianjin- Binhai, w którym przede wszystkim dominują wieżowce i biurowce, pierwsze co rzuciło mi się w oczy w Pekinie to duża ilość zieleni, której niestety i tak jest za mało, biorąc pod uwagę ilość smogu, który prześladuje to miasto.
Aby zobaczyć Pekin trzeba mu poświęcić co najmniej dwa dni, my niestety miałyśmy tylko jeden dzień, w związku z tym nasze tournee po Pekinie było bardzo intensywne.

Zakazane Miasto z Parku Jingshan
Great Wall- Wielki Mur Chiński

Great Wall- Wielki Mur Chiński

Spacer po Wielkim Murze to obowiązkowy punkt programu podczas pobytu w Chinach. Było to od zawsze moje marzenie, a marzenia są po to żeby je realizować i zrobiłam to już w pierwszy weekend. Chętnych na tą wycieczkę nie brakowało, więc wybraliśmy się całą grupą, busem podstawionym pod nasz hotel (koszt wynajmu busa dla 17 osób-3500 RMB). Zbiórka była zaplanowana na 6:15, mimo wczesnej pory każdy stawił się punktualnie. Zdecydowaliśmy, że pojedziemy do Badaling, na jeden z odrestaurowanych odcinków muru o długości 5 kilometrów. Badaling jest bardzo dobrze przygotowany turystycznie, jest tam mnóstwo restauracyjek, sklepików oraz punktów z pamiątkami. Z racji bliskiej odległości tego miejsca od Pekinu jest on bardzo popularny, podobno my i tak mieliśmy szczęście, gdyż w szczycie sezonu ludzi jest znacznie więcej. Bilet wstępu to jedyne 45 RMB (1RMB to około 0,50PLN), a emocje i wrażenia są bezcenne, nawet tłum ludzi nie jest w stanie zakłócić tych wszystkich pozytywnych odczuć. 

Wielki_Mur_Chiński_jak_zorganizować_wycieczkę
Chiny 11.05-30.05.2014- pierwsze godziny

Chiny 11.05-30.05.2014- pierwsze godziny

Moja wielka przygoda z Chinami rozpoczęła się oficjalnie 10 maja. Wszystkie przyjemności związane z rezerwacją biletów lotniczych, a także hotelu spoczęły na moim pracodawcy, mnie pozostało tylko przyjąć do wiadomości plan podróży.
Mój lot został podzielony na dwa etapy, najpierw przelot z Krakowa do Frankfurtu, gdzie czekał mnie 5 godzinny postój, następnie 10-godzinny lot do Pekinu. Po raz pierwszy miałam przyjemność skorzystać z linii lotniczych Luftahansa i muszę przyznać, że nawet lot w klasie ekonomicznej może być przyjemny. Już podczas przelotu do Franfkurtu doceniłam tą markę, gdy na moim stoliku pojawiło się całkiem dobre śniadanko. Pobyt na frankfurckim lotnisku przeleciał w mgnieniu oka, sklepy Duty Free i niemieckie piwo potrafią odpowiednio zająć czas.

Na frankfurckim lotnisku
Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger