Zachodnie Stany Zjednoczone z dziećmi- plan podróży

Podobno dobry plan podróży to połowa sukcesu, tylko jak ułożyć taki plan na podróż przez zachodnie Stany Zjednoczone w towarzystwie dzieci mając świadomość tego jak wiele, pięknych miejsc czeka tam na odkrycie? Zabierając się za tworzenie naszego planu wiedzieliśmy, że będzie to wyzwanie, wiedzieliśmy też, że nie upchniemy w nasz plan wszystkiego co byśmy chcieli zobaczyć i że nie obejdzie się bez kompromisów. Podeszliśmy do tematu bardzo poważnie i zanim powstała jego ostateczna wersja ulegał on kilkukrotnie zmianom. Priorytetem dla nas było słowo WAKACJE, a więc plan musiał być stworzony tak, żebyśmy nie musieli codziennie wstawać skoro świt i dojeżdżać do kolejnego miejsca noclegowego po północy. Musiał się znaleźć w planie czas na odpoczynek, na byczenie się na plaży, czy przy basenie, musiał być też czas na kontemplację, na nieśpieszne podziwianie tego co widzimy. Ważne było dla nas również to, by nie wykończyć siebie długimi godzinami w samochodzie, bo choć na mapie dane miejsce może wydawać się blisko to rzeczywistość jest zupełnie inna, USA to naprawdę olbrzymi kraj. 

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Plan podróży po zachodzie Stanów Zjednoczonych z dziećmi:

Oddajemy w Wasze ręce naszą wizję prawie 4-tygodniowej podróży przez zachodnie USA z dziećmi. W planie znajdziecie nie tylko informacje, gdzie w danym dniu byliśmy i co w danym miejscu zobaczyliśmy, ale też staraliśmy się określić mniej więcej ramy czasowe, a więc o której godzinie zaczynaliśmy nasz dzień, a o której go kończyliśmy, co jest dość istotne zwłaszcza przy długich przejazdach, gdzie po drodze jeszcze zwiedzamy. Podpowiadamy też gdzie nocowaliśmy, chodziliśmy jeść, które punkty widokowe najbardziej nam się podobały. Plan ten można dowolnie modyfikować. Można zmniejszyć ilość dni w Los Angeles i w Vegas, a w zamian dodać dodatkowy park narodowy lub dorzucić dodatkowy nocleg przy Kalifornijskiej Jedynce. My chcieliśmy uniknąć szaleńczego tempa, tym bardziej, że podróż sama w sobie i tak była bardzo intensywna i bogata w emocje. 

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 1. LOS ANGELES

Do Los Angeles przylecieliśmy o godzinie 11:30, a naszą prawie 4-tygodniową podróż rozpoczęliśmy od przekroczenia granicy i odbioru samochodu. Formalności te zajęły nam 3,5 godziny. Następnie udaliśmy się do motelu i po zameldowaniu się ruszyliśmy na pierwszy spacer po Los Angeles. Naszym celem była słynna Walk of Fame, czyli Aleja Gwiazd, Dolby Theatre oraz Grauman’s Chinese Theatre. Do motelu wróciliśmy wieczorem, około godziny 21:00. W tym dniu staraliśmy się pójść spać jak najpóźniej było to możliwe, by jak najszybciej przestawić się na czas amerykański.
Nocleg: Motel Dunes Inn - Sunset

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 2. LOS ANGELES

Drugi dzień w Los Angeles zaczęliśmy od Griffith Observatory, potem spod Griffith Observatory ruszyliśmy na szlak na jeden z punków widokowych, skąd można podziwiać napis Hollywood oraz panoramę Los Angeles. Obiad zjedliśmy w Farmer Boys. Następnie autem pojechaliśmy do Echo Parku skąd przepięknie widać downtown i przespacerowaliśmy się wokół jeziora. Około 15:00 wyjechaliśmy z Los Angeles i skierowaliśmy się w stronę Joshua Tree National Park. Do Yucca Valley przyjechaliśmy ok. godziny 19:30. Wieczór spędziliśmy przy basenie.
Nocleg: Super 8 by Wyndham Yucca Valley

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 3. JOSHUA TREE NATIONAL PARK

Dzień rozpoczęliśmy od wschodu słońca w Joshua Tree National Park, który podziwialiśmy z Maze Loop Trailhead i wróciliśmy do motelu na śniadanie. Po śniadaniu zapakowaliśmy się ponownie do samochodu i ruszyliśmy na przejażdżkę przez park podczas której udało nam się dotrzeć do następujących miejsc:
* Hidden Valley, gdzie wybraliśmy się na szlak Hidden Valley Nature Trail
* Cap Rock, gdzie również poszliśmy na szlak Cap Rock Nature Trail
* Hall of Horrors, w tym miejscu także wybraliśmy się na spacer pomiędzy skalnymi formacjami
* Skull Rock
* Arch Rock Nature Trail, szlak ten doprowadził nas do pięknego, skalnego łuku
* Cholla Cactus Garden, w miejscu tym mogliśmy podziwiać duże stanowisko kaktusów Teddybear Cholla.
Ze względu na wysokie temperatury ok. godz. 13:00 wróciliśmy do hotelu na odpoczynek przy basenie. Potem wybraliśmy się na obiad do Las Palmas Mexican Cuisine. I pod wieczór udaliśmy się do parku po raz trzeci, tym razem na zachód słońca, który podziwialiśmy z Keys View.
Nocleg: Super 8 by Wyndham Yucca Valley

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 4. ROUTE 66

Ten dzień poświęciliśmy w całości na niesamowitą Route 66, czyli Drogę Matkę, Drogę 66. W trasę wyruszyliśmy przed godziną 8:00. Naszym celem było Williams, do którego dotarliśmy o godzinie 19:00. Po drodze zatrzymaliśmy się w:
* Amboy, gdzie znajduje się Roy's Motel & Cafe
* Oatman, miasteczku stylizowanym na dziki zachód, gdzie po ulicach chodzą dzikie osiołki
* Sitgreaves Pass View Point, na przełęczy z zachwycającą panoramą na okolicę, do której prowadzi górska droga
* Cool Springs Station
* Kingman, gdzie zjedliśmy obiad w kultowej Mr D'z Route 66 Diner
* Hackberry General Store
* Seligman
Williams, gdzie udaliśmy się na wieczorny spacer po tym bardzo uroczym miasteczku.
Nocleg: Motel 6 Williams AZ Downtown Grand Canyon

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 5. GRAND CANYON

Ten dzień spędziliśmy podziwiając przepiękny Wielki Kanion. Z Williams wyjechaliśmy już przed godziną 7:00, a na parkingu przy Grand Canyon Visitor Center pojawiliśmy się przed godziną 8:00 i właśnie od Visitor Center rozpoczęliśmy naszą przygodę z Wielkim Kanionem. Następnie poszliśmy pieszo na Mather Point, a potem wsieliśmy do parkowego autobusu jadącego do Grand Canyon Village, gdzie przesiedliśmy się na inny, parkowy autobus jadący wzdłuż Hermit Road. Przy tej trasie znajduje się kilka przepięknych punktów widokowych na Wielki Kanion, spośród których my w szczególności polecamy:
* Hopi Point
* Powell Point
* Maricopa Point
* Mohave Point
Potem wróciliśmy pod Visitor Center i udaliśmy się na Yaki Point oraz Yavapai Point, gdzie mieści się Muzeum Geologiczne, warto do niego zajrzeć, bo znajduje się ono tuż nad krawędzią kanionu, a przez wielkie okna roztacza się jeden z piękniejszych widoków na kanion. Na koniec już własnym samochodem udaliśmy się na trasę Desert View Drive, gdzie zatrzymaliśmy się przy następujących punktach: 
* Duck on the Rock Point
* Moran Point
* Navajo Point
* Desert View Point, gdzie byliśmy także podczas zachodu słońca.
Na obiadokolację wybraliśmy się do Yummy Shack, gdzie mogliśmy spróbować Navajo bread (frybread).
Nocleg: Hotel Cameron Tranding Post w Cameron

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 6. MONUMENT VALLEY ORAZ FORREST GUMP POINT

W tym dniu hotel opuściliśmy o godzinie 8:00 i ruszyliśmy do Page, do którego dojechaliśmy ok. godziny 19:00. Po drodze odbiliśmy do przepięknej Monument Valley, czyli Doliny Monumentów oraz na Forrest Gump Point. W Dolinie Monumentów pokonaliśmy autem trasę Valley Drive, która ma 17 mil (ok. 27 km), zatrzymując się przy jej 11 punktach. Nam szczególnie przypadły do gustu następujące przystanki:
* Przystanek 1, skąd można podziwiać trzy bardzo charakterystyczne skały: West Mitten Butte, East Mitten Butte oraz Merick Butte
* Przystanek numer 3, z widokiem na skały Three Sisters
* Przystanek numer 4, który nazywa się John Ford's Point, w tym miejscu za 10 USD można zrobić epickie zdjęcie na koniu, ale oczywiście można zrobić również epickie zdjęcie bez konia.
* Przystanek numer 9, zwany Navajo Code Talker Outpost, skąd przepięknie widać Dolinę Monumentów.
* Przystanek numer 10 - North Window Overlook
Warto też spojrzeć na Dolinę Monumentów z tarasu przy Welcome Center. Po opuszczeniu terenu należącego do Indian Nawaho skierowaliśmy się na kultowy Forrest Gump Point. Kto oglądał ten film chociaż raz z pewnością rozpozna to miejsce bez problemu. To właśnie tam Forrest zakończył swój bieg przez Stany.
Nocleg: Travelodge by Wyndham w Page

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 7. THE WAVE, CARL HAYDEN VISITOR CENTER, PLAŻA LONE ROCK BEACH

Ten dzień rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, bo już o 4:30. Naszym celem było the Wave, charakterystyczna formacja skalna, którą można zobaczyć po uzyskaniu specjalnego pozwolenia, które przyznawane jest w drodze loterii. Do loterii zapisaliśmy się na 4 miesiące przed interesującym nas terminem, czyli w lutym 2025, a wyniki poznaliśmy z początkiem marca. Szlak do the Wave, ze względu na wysokie temperatury jakie panują tam latem, uważany jest za trudny. Dlatego też my na szlak wyruszyliśmy już przed 6:00 rano, a około 13:00 byliśmy ponownie w samochodzie. 
Po powrocie do motelu i krótkim odpoczynku wybraliśmy się do Carl Hayden Visitor Center, skąd można podziwiać zachwycającą zaporę Glen oraz kanion Glen, a następnie na plażę Lone Rock Beach nad jeziorem Powell. Na obiadokolację udaliśmy się do BirdHouse
Cenne informacje: O permit do the Wave można postarać się na oficjalnej stronie (tutaj)
Nocleg: Travelodge by Wyndham w Page.

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 8. LOWER ANTELOPE CANYON, HORSESHOE BEND

Kolejny dzień w Page rozpoczęliśmy od Kanionu Antylopy. Bilety wstępu mieliśmy wykupione na godzinę 10:00. Zdecydowaliśmy się na zwiedzanie Lower Antepole Canyon. Następnie udaliśmy się na szlak prowadzący do Horseshoe Bend, zajrzeliśmy na Lone Rock Beach i wybraliśmy się na kilka punktów widokowych zarówno na zaporę jak i jezioro Powell: Glen Canyon Dam Overlook, Navajo Mountain Viewpoint, Wahweap Viewpoint.
Cenne informacje: bilety do Lower Antelope Canyon można kupić tutaj
Nocleg: Travelodge by Wyndham w Page.

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 9. BRYCE CANYON NATIONAL PARK

Dzień 9 przeznaczyliśmy na dojazd oraz zwiedzanie Bryce Canyon National Park. Z Page wyjechaliśmy o 8:00, a na granicy parku byliśmy ok. 11:00. Odkrywanie tego przepięknego miejsca, pełnego zachwycających formacji skalnych zwanych hoodoos, rozpoczęliśmy od punktu widokowego Fairyland Point, który znajduje się jeszcze przed oficjalną bramą do parku. Tam z widokiem na hoodoos zjedliśmy przygotowany rano lunch. Potem ruszyliśmy do Visitor Center i skierowaliśmy się na Sunrise Point, skąd wyruszyliśmy na szlak Queen's Garden Trail. Queen's Garden Trail ma niecałe 3 km, a czas przejścia to ok. 1,5 godziny. Następnie z Queen's Garden Trail przeszliśmy płynnie na Navajo Loop i trzymając się tego szlaku dotarliśmy na Sunset Point. Potem korzystając z parkowego autobusu wróciliśmy na Sunrise Point po nasz samochód i ruszyliśmy na przejażdżkę po parku zatrzymując się na większości punktów widokowych.
Nasze ulubione to:
* Sunrise Point
* Sunset Point
* Inspiration Point oraz
* Bryce Point
Wszystkie te punkty widokowe znajdują się w Bryce Amphitheater. Jest to najbardziej charakterystyczna część parku. Warto też wybrać się na punkt widokowy Rainbow Point oraz Natural Bridge. W parku spędziliśmy 6 godzin. W hotelu pojawiliśmy się ok. 17:30. Wieczór upłynął nam na korzystaniu z jacuzzi i basenu, kolację zjedliśmy w restauracji Bryce Canyon Pines.
Nocleg: Bryce Canyon Pines Lodge.

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 10. KANARRA FALLS I KOLOB CANYON ROAD

Kolejny dzień naszego amerykańskiego road tripu rozpoczęliśmy od dojazdu do niewielkiej miejscowości Kanarraville, gdzie swój początek ma fantastyczny szlak Kanarra Falls, zwany także Kanarra Creek Canyon. Miejsce to nie jest bardzo znane i bywa przyrównywane do dużo bardziej popularnego szlaku the Narrows w Zion National Park, jest tam jednak dużo bardziej kameralnie, bo dziennie na tę trasę wpuszczanych jest tylko 200 osób. Szlak Kanarra Falls ma niecałe 7 km w obie strony, a czas przejścia szacowany jest na około 3 do 4 godzin. Szlak prowadzi przez kanion szczelinowy, dnem Kanarra Creek. Po drodze są 4 przepiękne wodospady. Na szlak koniecznie trzeba zabrać ze sobą buty do wody lub turystyczne sandały, mogą przydać się też kijki, choć my byliśmy bez i nie stanowiło to dla nas problemu.
Po powrocie ze szlaku udaliśmy się jeszcze na widokową przejażdżkę Kolob Canyon Road docierając do Kolob Canyons Viewpoint.
Cenne informacje: bilety na szlak Kanarra Falls można kupić tutaj
Nocleg: St. George Inn and Suites w St George

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 11. ZION NATIONAL PARK

Ten dzień w całości spędziliśmy w Zion National Park. Do Parku wjechaliśmy na kilka minut przed godziną 8:00, a opuściliśmy go o godzinie 17:00. Niestety parking pod Visitor Center był już pełen, więc musieliśmy zaparkować na płatnym parkingu w Springdale, na szczęście zaraz przy wejściu do parku (opłata 30 USD za cały dzień). Dwa najpopularniejsze szlaki w Zion to Angels Landing, na który trzeba uzyskać specjalne pozwolenie oraz the Narrows, którego nie da się pokonać suchą stopą, bo prowadzi dnem rzeki przez malowniczy kanion. I choć to one są najbardziej oblegane to my wybraliśmy coś zupełnie innego:
* Riverside Walk
* Emerald Pools oraz
* Canyon Overlook, który swój początek ma przy drodze Mt. Carmel. 
Po głównej, parkowej drodze Zion Canyon Drive nie można poruszać się własnym samochodem, w zamian kursują darmowe, parkowe autobusy, które zatrzymują się na 9 przystankach. Ruch samochodowy w Zion dopuszczony jest tylko na drodze Mt. Carmel, która łączy Bryce Canyon z Zion i warto się nią przyjechać, bo widoki z trasy są przepiękne. Obiadokolację zjedliśmy w Houston TX Hot Chicken.
Nocleg: St. George Inn and Suites w St George
 
Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 12. VALLEY OF FIRE, LAS VEGAS I STRIP WIECZORNĄ PORĄ

Głównym celem 12 dnia naszej podróży było Las Vegas. Po drodze jednak postanowiliśmy odbić do Valley of Fire, czyli Doliny Ognia. W Dolinie Ognia przejechaliśmy autem dwie parkowe drogi: 
* White Domes Road, która zwana jest także Mouse's Tank Road oraz
* Valley of Fire Road, którą wjechaliśmy i wyjechaliśmy z parku. 
Wybraliśmy się też na dwa, krótkie szlaki. 
* Mouse's Tank Trail oraz
* Elephant Rock
Niestety latem, ze względu na ekstremalne temperatury, dłuższe szlaki są zamknięte. 
Do Vegas dojechaliśmy około godziny 15:00, zameldowaliśmy się w hotelu i ruszyliśmy na spacer po Stripie. Wstąpiliśmy między innymi do hotelu Bellagio, gdzie można podziwiać przepiękne ogrody, do Caesars Palace, który słynie ze swojego grecko-rzymskiego stylu, do New York New York oraz Excalibura. A wieczorem obejrzeliśmy pokaz fontann pod hotelem Bellagio.
Obiad zjedliśmy w In-n-out, a podwieczorek w The Cheesecake Factory. 
Cenne informacje: wstęp do Doliny Ognia jest płatny gotówką (10 USD dla aut z Nevady oraz 15 USD dla aut z poza Nevady).
Nocleg: Hotel Flamingo w Las Vegas

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 13. LAS VEGAS I ZAPORA HOOVERA

Ten dzień upłynął nam głównie na odpoczynku i buszowaniu po outletach odzieżowych, wybraliśmy się także na Zaporę Hoovera. Oddalona jest ona od Stripu o niecałą godzinę drogi. Zajrzeliśmy też do hotelu Venetian oraz Paris. Wstąpiliśmy także do Giordno's Pizza na deep dish pizzę, którą po raz pierwszy jedliśmy będąc w Chicago.  
Nocleg: Hotel Flamingo

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 14. LAS VEGAS I FREMONT STREET EXPERIENCE

To był dla nas kolejny dzień odpoczynku i korzystania z hotelowego basenu. Wybraliśmy się także na zwiedzanie Fremont Street Experience i do słynnej burgerowni Heart Attack

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 15. DEATH VALLEY

Po dwóch dniach, jakże potrzebnego odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę. Naszym celem było Bakersfield. Z hotelu wyjechaliśmy przed godziną 8:00, a do Bakersfield dojechaliśmy na godzinę 18:30. Nie był to jednak zwyczajny przejazd, bo po drodze zatrzymaliśmy się w najgorętszym miejscu na ziemi, czyli w Dolinie Śmierci. Zwiedzanie Doliny Śmierci rozpoczęliśmy od Dantes View, skąd uciekaliśmy przed burzą, bo choć brzmi to dość nieprawdopodobnie, to w Dolinie Śmierci dorwała nas ulewa. Potem trafiliśmy na Zabriskie Point, skąd można podziwiać badlands, następnie ruszyliśmy w kierunku Badwater Basin, które położone jest 86 metrów pod poziomem morza, co czyni z tego miejsca najniższym punktem w Ameryce Północnej, a stamtąd na mającą 14 kilometrów trasę Artists Drive. Jadąc dalej zahaczyliśmy o Visitor Center, a ostatnim punktem, przy którym się zatrzymaliśmy były wydmy Mesquite Flat Sand Dunes. 
Nocleg: Holiday Inn & Suites Bakersfield by IHG

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 16. SEQUOIA I KINGS CANYON NATIONAL PARK

Ten dzień rozpoczęliśmy wczesną pobudką i śniadaniem o 6:00 rano, a następnie pojechaliśmy do Sequoia National Park, od którego dzieliło nas dwie godziny jazdy autem. Bramę parku przekroczyliśmy o 8:30. Naszym głównym celem był Giant Forest, w którym rośnie pięć z dziesięciu największych drzew na świecie, w tym słynny Generał Sherman. Zanim jednak tam dotarliśmy zatrzymaliśmy się między innymi przy Tunnel Rock oraz na punkcie widokowym Amphitheater Point. Po wjechaniu do Giant Forest w pierwszej kolejności odbiliśmy na Crescent Meadow Road, gdzie zatrzymaliśmy się przy:
* Auto Log
* Tunnel Log oraz
* Moro Rock
Następnie wróciliśmy na główną, parkową drogę skąd udaliśmy się na trzy szlaki:
* Big Trees Trail, który ma formę pętli. Szlak idealnie nadaje się na wędrówkę z dziećmi, ma niecałe dwa kilometry i prowadzi pomiędzy olbrzymimi sekwojami, wzdłuż trasy umieszczono tablice edukacyjne, z których można dowiedzieć się wiele ciekawostek. Szlak zaczyna się przy Giant Forest Museum
* General Scherman Tree Trail, ten szlak ma również niecałe dwa kilometry i doprowadza do słynnego Generała Shermana. By móc sobie zrobić z nim zdjęcie trzeba wykazać się cierpliwością, bo chętnych na takie zdjęcie nie brakuje, więc trzeba odstać swoje w kolejce.
* Congress Trail, ten szlak również ma formę pętli, ale jest nieco dłuższy, bo do przejścia jest prawie 5 km. Przy szlaku znajdują się największe drzewa w parku, między innymi: President Tree oraz Lincoln Tree. Szlak zaczyna się niedaleko Generała Shermana, a więc można obie wędrówki połączyć w całość
Szlak Congress Trail był ostatnim punktem, który mieliśmy zaplanowany w Parku Narodowym Sekwoi, stamtąd ruszyliśmy już do Parku Narodowego Kings Canyon, a naszym celem były dwa miejsca:
* Jezioro Hume, gdzie zrobiliśmy przerwę na obiad. Bliskie okolice jeziora są dobrze zagospodarowane i bardzo popularne. Wiele osób odpoczywa tam, uprawia sporty wodne i spędza aktywnie czas, byliśmy tym miejscem bardzo pozytywnie zaskoczeni.
* Junction View, fantastyczny punkt widokowy na kanion i płynącą w dole rzekę Kings 🤩
Na nasz kolejny nocleg, który mieliśmy zaplanowany we Fresno dotarliśmy o godzinie 18:00.
Nocleg: Summerfield Inn we Fresno

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 17. YOSEMITE NATIONAL PARK

Ten dzień miał być w całości przeznaczony na Yosemite National Park, niestety nie doczytaliśmy, że od połowy czerwca do połowy sierpnia wjazd w godzinach szczytu, czyli od 6:00 do 14:00, możliwy jest tylko po dokonaniu specjalnej rezerwacji i my jej oczywiści nie mieliśmy (z rezerwacji zwolnione są osoby, które nocują na terenie parku). Tak więc zwiedzanie Yosemite National Park rozpoczęliśmy dopiero po godzinie 14:00. Mając tak ograniczony czas skupiliśmy się tylko i wyłącznie na Yosemite Valley, przy której znajdują się takie atrakcje jak:
* Tunnel View, to przepiękne miejsce, z majestatycznym widokiem na górskie szczyty i spadający w dół wodospad, pojawia się niespodziewanie zaraz po wyjechaniu z tunelu i od razu zapiera dech w piersiach
* Bridalveil Falls, do tego pięknego wodospadu prowadzi mający niecały kilometr, bardzo łatwy szlak. Wodospad ma 189 metrów wysokości i jest widoczny praktycznie przez cały rok
* Swinging Bridge Picnic Area
* Sentinel Bridge, z tego miejsca rozpościera się cudowny widok na Half Dome
* Lower Yosemite Falls, to dolny odcinek mającego 739 metrów wysokości wodospadu Yosemite, który składa się z trzech kaskad: Lower, Middle i Upper. Dolna kaskada ma 98 metrów wysokości i prowadzi do niej bardzo łatwy szlak, na który można wybrać się nawet z małymi dziećmi. Do przejścia jest niecałe 2 km w obie strony.
* El Capitan Meadow, z łąki tej można podziwiać jedną z najbardziej charakterystycznych formacji skalnych w parku Yosemite, czyli El Capitan
* Yosemite Valley View, to było ostatnie miejsce jakie udało nam się zobaczyć w Yosemite, siedząc nad brzegiem rzeki, jedliśmy nasz podwieczorek i podziwialiśmy zachwycające widoki, to bez dwóch zdań jeden z piękniejszych widoków w Parku.
Gdybyśmy dysponowali jeszcze dodatkowym czasem z pewnością wybralibyśmy się jeszcze na malowniczą trasę Glacier Point Road.
Z Yosemite National Park udaliśmy się prosto do San Francisco, do którego przyjechaliśmy o godzinie 21:20 i zdążyliśmy co od minuty na pokaz fajerwerków z okazji 4 lipca.
Nocleg: Motel Capri w San Francisco (niestety nie możemy go polecić, lokalizacja świetna, olbrzymi plus za darmowy parking, niestety pokój był brudny i śmierdzący).

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 18. SAN FRANCISCO

Pierwszy dzień w San Francisco to był dla nas totalny odpoczynek od samochodu. Auto zostawiliśmy pod motelem, a po mieście przemieszczaliśmy się pieszo. Pierwszego dnia udało nam się zobaczyć: 
* Fisherman's Wharf, to jedno z najbardziej ikonicznych miejsc w San Francisco. Można trafić tam na rybaków sprzedających ryby prosto z kutra, na liczne sklepiki z pamiątkami oraz na lokale gastronomiczne serwujące przepyszną zupę z małży podawaną często w chlebie, która nazywa się clam chowder, my zjedliśmy ją w Boudin Bakery.
* Pier 39, to kolejne, bardzo popularne miejsce w San Francisco, które jest częścią Fisherman's Wharf. Pier 39 to nie tylko zagłębie sklepów i lokali gastronomicznych, to przede wszystkim miejsce, gdzie z nabrzeża można podziwiać uchatki kalifornijskie, które potocznie nazywane są lwami morskimi.
* Telegraph Hill na szczycie, którego stoi Coit Tower, to jedno z najpopularniejszych wzgórz w San Francisco. Na szczyt można dotrzeć idąc trasą Filbert Street Steps lub Greenwich Steps, w obu przypadkach do pokonania jest ok. 400 stopni
* Coit Tower, to jeden z najlepszych punktów widokowych na miasto. Wstęp na wieżę jest płatny 10 USD od osoby, do góry można wjechać windą, albo wejść po schodach, do pokonania jest 234 stopnie.
* Ferry Building, ten zabytkowy budynek rzuca się w oczy już z daleka i jest to istny raj dla smakoszy. Wewnątrz znajduje się kilkadziesiąt lokali gastronomicznych.
* North Beach, to włoska dzielnica San Francisco, w której można znaleźć włoskie smaki i powiewające włoskie flagi
* Chinatown, to kolejny punkt obowiązkowy w San Francisco
* Cable Cars, czyli słynne tramwaje linowe, to jedna z największych atrakcji w San Francisco, której nie można pominąć, nawet jeśli trzeba będzie ustawić się w długiej kolejce chętnych. Do wyboru są trzy trasy: Powell-Hyde, Powell-Mason oraz California Street Line. Jednorazowy bilet to koszt w wysokości 9 USD, można też zakupić bilet całodzienny w cenie 15 USD.
Wieczorem udaliśmy się na zachód słońca z Golden Gate w tle. 
Nocleg: Motel Capri w San Francisco

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 19. SAN FRANCISCO

Drugiego dnia w San Francisco, ze względu na większe odległości do pokonania, do naszego zwiedzania włączyliśmy samochód. Tego dnia udało nam się zobaczyć:
* Lombard Street
* Painted Ladies, te przepiękne, zbudowane w stylu wiktoriańskim domki najlepiej podziwiać z Alamo Square
* Twin Peaks, to kolejny, bardzo popularny punkt widokowy na miasto, często bywa jednak otulony mgłą, podobnie jak Golden Gate. Nam niestety się nie poszczęściło i widoki z Twin Peaks mieliśmy mocno ograniczone
* Golden Gate, to symbol San Francisco, mocno wpisujący się w klimat miasta. Można go podziwiać z różnych punktów widokowych, zarówno z dołu, boku jak i od przodu. Spacer przez punkty widokowe na Golden Gate rozpoczęliśmy od Welcome Center, skąd następnie udaliśmy się na most, z którego roztaczają się przepiękne widoki. Następnie wybraliśmy się na kilka punktów widokowych z mostem w tle, spośród których polecamy:
* Golden Gate Overlook
* Torpedo Wharf
* Marshall's Beach
* Battery Spencer
Nocleg: Motel Capri w San Francisco

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 20. KALIFORNIJSKA JEDYNKA I BIG SUR

Ten dzień spędziliśmy odkrywając niebywały urok Kalifornijskiej Jedynki, która łączy San Francisco z Los Angeles. W drogę wyruszyliśmy rano, zaraz po śniadaniu. Naszym celem było Morro Bay, gdzie dotarliśmy  na godzinę 20:00. Niestety ze względu na osuwisko cała trasa nie była przejezdna, więc dojechaliśmy tylko do momentu, do którego było to możliwe, a potem musieliśmy wrócić do Monterey, skąd skierowaliśmy się na drogę 101 i nią dopiero dotarliśmy do Morro Bay. Zabieg ten znacząco wydłużył naszą podróż, ale było warto, bo najbardziej znany odcinek Kalifornijskiej Jedynki, czyli Big Sur, był naprawdę przepiękny. Przy Kalifornijskiej Jedynce zatrzymaliśmy się w następujących miejscach:
* Pescadero Beach
* Monterey, gdzie wybraliśmy się na Old Fisherman's Wharf
* Carmel-by-the-Sea, gdzie przeszliśmy się po miasteczku i udaliśmy się na plażę Carmel
* Bixby Bridge Vista Point
* Hurricane Point Vista Point
* Great Sur Vista Point
* Seal Beach Overlook
* McWay Falls
Nocleg: La Serena Inn w Morro Bay

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 21. KALIFORNIJSKA JEDYNKA I LOS ANGELES

Tego dnia trzymając się nadal Kalifornijskiej Jedynki udaliśmy się do Los Angeles. Najpierw jednak wjechaliśmy na odcinek, który dzień wcześniej byliśmy zmuszeni pominąć ze względu na zamkniętą drogę. Naszym celem było konkretne miejsce, a mianowicie Elephant Seal Vista Point, skąd można podziwiać wylegujące się na plaży słonie morskie. Potem już skierowaliśmy się do Los Angeles, odbijając po drodze do miasteczka Solvang, w którym można poczuć się jak w Danii. Do Los Angeles dojechaliśmy późnym popołudniem, po zameldowaniu się w hotelu wybraliśmy się na mały rekonesans docierając między innymi na plażę Manhattan Beach
Nocleg: Best Western Redondo Beach

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 22. LOS ANGELES

Ten dzień przeznaczyliśmy głównie na plażowanie, kąpiele w oceanie i odpoczynek. Dopiero po południu udaliśmy się na Santa Monica Pier oraz Venice Beach
Nocleg: Best Western Redondo Beach

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 23. UNIVERSAL STUDIOS W LOS ANGELES

Dla naszych dzieci, które są olbrzymimi fanami Harrego Pottera to była najbardziej wyczekiwana wycieczka. Do Universal Studios przyjechaliśmy zaraz po jego otwarciu i zostaliśmy tutaj aż do godziny 18:00 korzystając ze wszystkich atrakcji, które się tam znajdują. Największym zainteresowaniem cieszył się oczywiście świat Pottera, czyli Hogsmeade oraz zamek Hogwart, ale doskonale bawiliśmy się także w części Jurassic Park. Podobała nam się również przejażdżka po planach filmowych, gdzie mogliśmy doświadczyć powodzi błyskawicznej, ataku rekina oraz trzęsienia ziemi. 
Nocleg: Best Western Redondo Beach

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 24 ORAZ 25. LOS ANGELES

Ostatnie dwa dni naszych amerykańskich wakacji spędziliśmy na plaży, na zakupach i na odpoczynku. Udało nam się jeszcze wybrać na Long Beach oraz na spacer pomiędzy kanałami w Venice, ale ogólnie nastawiliśmy się na słodkie nicnierobienie, co po tak intensywnej objazdówce było nam naprawdę potrzebne.  
Nocleg: Best Western Redondo Beach

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

DZIEŃ 26. LOT POWROTNY DO DOMU

Lot powrotny do Amsterdamu mieliśmy o godzinie 13:50, tak więc hotel opuściliśmy o 10:00 i udaliśmy się w stronę lotniska. Na lotnisku zwróciliśmy nasz samochód i zakończyliśmy naszą przepiękną podróż po zachodzie Stanów Zjednoczonych. 

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Nasza podróż przez zachodnie USA z dziećmi to było spełnienie jednego z naszych największych podróżniczych marzeń. Powyższy plan podróży układał się w naszych głowach od dawna i cieszymy się, że wreszcie udało nam się go zrealizować. W końcu marzenia są po to, żeby je spełniać, a nie tylko o nich śnić. 

Zachodnie_Stany_Zjednoczone_z_dziecmi

Na naszym blogu nie ma reklam, nie chcemy by przeszkadzały one w odbiorze naszych treści, jeśli jednak uważasz nasz wpis za interesujący i doceniasz naszą pracę będzie nam miło jeśli zaprosisz nas na kawę 💓

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dziękujemy ! Rodzinnie Dookoła Świata !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger