Dolina Jaworowa z Jaworzyny Tatrzańskiej (Tatranská Javorina)

Tatry jesienią wyglądają obłędnie i choć na szlakach nadal bywa dość tłoczono, to nie brakuje miejsc, gdzie można pobyć sam na sam z cudownymi widokami. By tego doświadczyć wybraliśmy się w Tatry Słowackie, a konkretnie do znajdującej się niedaleko polskiej granicy Jaworzyny Tatrzańskiej, gdzie zaczynał się szlak przez cudowną i pustą Dolinę Jaworową. 


Jaworzyna Tatrzańska/Tatranská Javorina (szlak zielony oraz niebieski)- Rozejście szlaków pod Muraniem (szlak zielony)- Jaworowa Dolina (szlak zielony)- Rozejście szlaków pod Muraniem- Jaworzyna Tatrzańska 


Jak dotrzeć do Doliny Jaworowej?
Dolina Jaworowa (Javorová dolina) to duża i mocno rozgałęziona, walna dolina tatrzańska położona w Tatrach słowackich. Wylot doliny znajduje się w pobliżu Jaworzyny Tatrzańskiej (Tatranská Javorina), do której możemy dojechać korzystając z przejścia granicznego Jurgów- Podspady. W Jaworzynie Tatrzańskiej swój początek mają dwa szlaki turystyczne: niebieski oraz zielony. Początkowo oba te szlaki biegną wspólnie, a potem rozchodzą się pod Muraniem. W lewo odchodzi szlak niebieski, którym można dotrzeć między innymi na Przełęcz pod Kopą oraz nad Wielki Biały Staw, idąc Doliną Zadnich Koperszadów, a w prawo odchodzi szlak zielony prowadzący przez Dolinę Jaworową, a następnie Zadnią Dolinę Jaworową (Zadná Javorová dolina) na Lodową Przełęcz (Sedielko). 

W drodze do Jaworzyny Tatrzańskiej
Na szlaku pomiędzy Jaworzyną Tatrzańską a rozejściem szlaków pod Muraniem




Lodowa Przełęcz znajduje się na wysokości 2376m n.p.m, co czyni z niej najwyżej położoną tatrzańską przełęcz, przez którą przebiega szlak turystyczny. Cała trasa, aż do Lodowej Przełęczy, ma ponad 11 kilometrów i miejscami jest dość trudna i wymagająca. Najtrudniejszy jej fragment zaczyna się po wkroczeniu do Zadniej Doliny Jaworowej, gdzie szlak zaczyna piąć się stromo pod górę. Mając tego świadomość od początku planowaliśmy przejść tylko i wyłącznie fragment biegnący przez Dolinę Jaworową. Uwzględniając umiejętności naszego 3,5-latka, który wędrował samodzielnie, chcieliśmy dotrzeć do chatki TANAP-u, która oddalona jest od Jaworzyny Tatrzańskiej o ok. 6 kilometrów. 


Widoki na rozejściu szlaków pod Muraniem


Polana pod Muraniem

Gdzie zaparkować samochód?
W Jaworzynie Tatrzańskiej auto można zaparkować na poboczu drogi, tuż u wylotu na szlak. My zaparkowaliśmy niedaleko szlakowskazu (GPS: 49.26534, 20.14122). Stało tam już kilka samochodów, więc ustawiliśmy się w ich ciągu. Nie ma tam żadnych zakazów, więc jak najbardziej jest to dozwolone. 




Widoki z zielonego szlaku przez Dolinę Jaworową



Przebieg szlaku przez Dolinę Jaworową
Pierwszy odcinek naszego szlaku, czyli trasa pomiędzy naszym punktem startowym, a rozejściem szlaków pod Muraniem, to był spokojny spacer asfaltową drogą. Początkowo szliśmy pomiędzy zabudowaniami, a po przejściu za szlaban wędrowaliśmy wzdłuż Jaworowego Potoku (Javorinka). Droga wyłączona jest z normalnego ruchu samochodowego, więc idzie się bardzo przyjemne, zwłaszcza jesienią. Po dotarciu do rozejścia szlaków pod Muraniem przeszliśmy przez most, na drugi brzeg Jaworowego Potoku i zgodnie z oznaczeniami szlaku niebieskiego ruszyliśmy w stronę polany pod Muraniem, która znajduje się nieopodal i z której roztaczają się przepiękne widoki na Tatry. Po kilkuminutowej przerwie spędzonej na polanie wróciliśmy do rozejścia szlaków i obraliśmy interesujący nas szlak zielony, który poprowadził nas dnem Doliny Jaworowej.











Na rozejściu szlaków pod Muraniem skończyła się nasza wędrówka asfaltową drogą i dalej zmierzaliśmy już szeroką, szutrową ścieżką. Przez kilkanaście minut szliśmy wzdłuż Jaworowego Potoku otoczeni drzewami. Nie oznacza to jednak, że byliśmy pozbawieni widoków, wręcz przeciwnie, pięknych panoram nie brakowało, choć te najpiękniejsze były wciąż przed nami. Po minięciu leśnego odcinka weszliśmy na bardziej otwartą przestrzeń i to był najprzyjemniejszy fragment naszej wędrówki. Szlak biegł łagodnie przed siebie, a my mogliśmy podziwiać górujące nad doliną tatrzańskie szczyty i jedynym minusem było to, że szliśmy prosto pod słońce. 











Po drodze minęliśmy kilka miejsc odpoczynku w formie pięknie rzeźbionych drewnianych ławek, turystyczną wiatę oraz źródełko z pitną wodą. Do wiaty szliśmy cały czas szeroką ścieżką, bez znaczących podejść, dlatego uważamy, że to idealna trasa dla młodszych dzieci, a nawet na spacer z wózkiem na pompowanych kołach. Potem charakter naszej trasy nieco się zmienił. Szlak zrobił się węższy i miejscami był bardziej kamienisty, ale nadal szło nam się bardzo przyjemnie i wciąż było niesamowicie widokowo.











Pod koniec naszej wędrówki, mniej więcej na kilometr przed celem, zrobiło się bardziej wymagająco i bardziej górsko. Szlak odbił w prawo i zaczął podchodzić pod górę, przez las. Były jednak momenty, że z pomiędzy drzew wyłaniały się zachwycające panoramy, więc ani przez chwilę nie było monotonnie. Po dotarciu na miejsce, czyli w okolice chatki TANAP-u, zrobiliśmy zasłużony, dłuższy postój. Za nami było 6 kilometrów wspaniałej wędrówki. 








Przepiękna Dolina Jaworowa
Po przerwie postanowiliśmy ruszyć w drogę powrotną. Kusiło nas niesamowicie żeby iść dalej, bo byliśmy bardzo ciekawi widoków otaczających Zadnią Dolinę Jaworową, wiedzieliśmy jednak, że to wycieczka na zupełnie inny termin. Droga powrotna, choć pokonywaliśmy ją identyczną trasą, okazała się równie ciekawa. Słońce się przesunęło, pojawiły się chmury, a więc i otaczające nas widoki totalnie uległy zmianie. Góry stały się bardziej wyraziste i zrobiło się jeszcze piękniej, więc spokojnym tempem wracaliśmy do Jaworzyny Tatrzańskiej wyciskając z tej wędrówki jak najwięcej. 








Do Jaworzyny Tatrzańskiej dotarliśmy o godzinie 15:00. Cała wycieczka, wraz z postojami, zajęła nam ponad 5 godzin. Łącznie pokonaliśmy 12 kilometrów i choć może wydawać się to nie dużo, to dla naszego 3,5-latka było to naprawdę spore osiągnięcie. Szlak przez Dolinę Jaworową okazał się nie tylko niesamowicie malowniczy, ale też praktycznie pusty. Najwięcej turystów minęło nas na odcinku do rozejścia szlaków pod Muraniem, potem spotkaliśmy zaledwie kilka osób i w zasadzie przez cały czas wędrowaliśmy sami. Dlatego też jeśli ktoś szuka spokojnego miejsca, z dala od tłumów to koniecznie powinien odwiedzić Dolinę Jaworową. 

8 komentarzy:

  1. Witam, wybieram się tam w najbliższych tygodniach, możecie podpowiedzieć gdzie przy wejściu na szlak można zostawić samochód? chyba że najbliższy parking to ten na Łysej Polanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Jaworzynie Tatrzańskiej auto można zaparkować na poboczu drogi, tuż u wylotu na szlak. My zaparkowaliśmy niedaleko szlakowskazu (GPS: 49.26534, 20.14122). Stało tam już kilka samochodów, więc ustawiliśmy się w ich ciągu. Nie ma tam żadnych zakazów, więc jak najbardziej jest to dozwolone.

      Usuń
  2. Dzień dobry :) zaraziliście mnie tą Doliną :) mam pytanie - czy można jechać do tej Doliny rowerami? Ostatnio bylismy z rodziną na rowerach w Dolinie Białej Wody i nasz synek chetnie wybrał by się ponownie i zastanawiam się właśnie nad D Jaworową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maja 2023 17:37
      Witamy ! Jeśli chodzi o Dolinę Jaworową to jeśli można jechać rowerem to tylko do Polany pod Muraniem. Pozdrawiamy!

      Usuń
    2. Tam jest zakaz rowerow widnieje zaraz na początku

      Usuń
  3. Można też autko postawić przy kościele. Pytałam. Zostawiłam i nie było problemu. W tym roku też się tam wybieram. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za informację, jest bardzo cenna 😊 Pozdrawiamy!

      Usuń

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger