Łatwe szlaki w Tatrach dla dzieci. Gdzie się wybrać?

W Tatry jeździmy od wielu lat, był taki okres, że odwiedzaliśmy je niemal w każdy weekend. Gdy na świat przyszła nasza córka rozpoczął się dla nas nowy rozdział: Tatry z dzieckiem. Swoją rodzinną przygodę z Tatrami rozpoczęliśmy klasycznie od tatrzańskich dolinek i z każdym kolejnym wyjściem podnosiliśmy nieco poprzeczkę. Na chwilę obecną Wiki ma skończone 10 lat. Na swoim koncie wiele górskich szczytów, w tym Rysy od słowackiej strony, które zdobyła w wieku 8 lat i choć wiemy, że nasza córka w Tatrach czuje się jak kozica, znów stanęliśmy przed dylematem gdzie wybrać się w Tatry z dzieckiem? Tym razem jednak te dylematy związane są z naszym 3,5-latkiem, który od kilku miesięcy nie korzysta już z nosidła, więc wszystkie dłuższe i wymagające trasy na jakiś czas schodzą do lamusa. Odgrzebujemy więc w pamięci szlaki, którymi już podążaliśmy i tworzymy nową listę, odpowiednią dla naszego najmłodszego i postanowiliśmy się tą listą podzielić. W tym oto wpisie znajdziecie łatwe, tatrzańskie szlaki, na których poradzą sobie młodsze dzieci, które dopiero uczą się wędrować na własnych nóżkach. Trasy te będą też odpowiednie dla początkujących. 


Dolina Kościeliska--> Schronisko PTTK na Hali Ornak

Dolina Kościeliska to jedna z najbardziej znanych tatrzańskich dolin, która ciszy się popularnością przez cały rok. Z Doliny Kościeliskiej można wyruszyć na podbój tatrzańskich jaskiń, takich jak: Mylna, Mroźna, Raptawicka, do malowniczego Wąwozu Kraków, na Ciemniak (szczyt należący do Czerwonych Wierchów), nad Smreczyński Staw, na Polanę na Stołach oraz po prostu do schroniska PTTK na Hali Ornak. Ta ostatnia propozycja jest dla każdego i z pewnością poradzą sobie na niej nawet mniejsze dzieci. Trasa jest dość długa, bo od parkingu w Kirach aż do samego schroniska jest do przejścia ponad 5 kilometrów, ale szlak biegnie łagodnie dnem doliny, szeroką, szutrową drogą, więc idzie się naprawdę przyjemnie. Poza tym wzdłuż drogi płynie potok, wyznaczono też kilka miejsc do odpoczynku, więc można zorganizować przyjemny postój. 





Dolina Kościeliska--> Polana na Stołach

Z Doliny Kościeliskiej można wyruszyć na Polanę na Stołach. To będzie nieco trudniejsza trasa. Szlak zaczyna się w Kirach i początkowo biegnie łagodnie dnem Doliny Kościeliskiej. Po dotarciu do Lodowego Źródła interesująca nas trasa odbija w prawo. Od tego momentu zaczyna się ten trudniejszy fragment. Niebieski szlak biegnący na Polanę na Stołach prowadzi lasem i do samej polany wznosi się cały czas pod górę. Miejscami ścieżka jest wąska i kamienista, więc warto na takich odcinkach asekurować młodsze dzieci. Choć trasa jest bardziej wymagająca to dla dzieci stanowi ona pewne wyzwanie i nasz 3,5-latek dzielnie nią wędrował. Wraz ze zdobywaniem wysokości na szlaku robi się coraz bardziej widokowo, a te najładniejsze panoramy roztaczają się oczywiście z polany, na której stoją trzy zabytkowe szałasy pasterskie. To idealnie miejsce na dłuższy postój oraz rodzinny piknik w terenie. Powrót do Kir odbywa się dokładnie tą samą trasą. 







Dolina Kościeliska--> Smreczyński Staw

Kolejną bardzo fajną wycieczką, która będzie odpowiednia także dla dzieci jest Smreczyński Staw, do którego można dotrzeć z Kir, idąc piękną Doliną Kościeliską. Z racji tego, że do Smreczyńskiego Stawu odbija się na 100 metrów przed schroniskiem na Hali Ornak, to do tego momentu trasa jest identyczna jak ta do schroniska, czyli dość długa, ale przyjemna. Najbardziej wymagający fragment zaczyna się po odbiciu na czarny szlak, który doprowadza nad staw. Szlak pnie się od początku pod górę, przez las, jest jednak krótki, więc szybko docieramy do celu. Nad brzegiem Smreczyńskiego Stawu znajduje się drewniana platforma z ławkami, gdzie można zorganizować postój. Później tą samą trasą wracamy do Kir. Przed wyruszeniem nad Smreczyński Staw, bądź po jego powrocie, można zatrzymać się jeszcze przy schronisku na Hali Ornak, co pozwoli dzieciom zregenerować siły. 






Dolina Kościeliska--> Jaskinia Mroźna

Z Doliny Kościeliskiej można też wyruszyć na podbój jaskini Mroźnej, która jako jedyna w polskich Tatrach jest oświetlona, a więc mogą ją odwiedzić i mniejsze dzieci (nasza córka zdobyła ją w wieku 4 lat). Na szlak można wyruszyć z Kir i aż do rozejścia szlaków, gdzie w lewo odbija czarny szlak do jaskini Mroźnej idziemy dnem Doliny Kościeliskiej. Później trasa robi się nieco trudniejsza, bo zaczyna się podejście pod jaskinię, które miejscami pnie się ostrzej pod górę. Następnie czeka nas fragment biegnący przez jaskinię, który zdecydowanie będzie największą atrakcją, pomimo oświetlenia polecamy zabrać czołówki, które choć nie są bardzo potrzebne na pewno będą dla dzieci dodatkowym powodem do radości. W jaskini bywa ślisko i mokro, więc trzeba uważać na wędrujące samodzielnie dzieci. Szlak przez jaskinię jest jednokierunkowy, a jaskinię opuszczamy drugim jej otworem i po schodach schodzimy w dół docierając do szlaku przez Dolinę Kościeliską. Dalsza trasa zależy od nas. Można pójść do schroniska na Hali Ornak, bądź wrócić do Kir. 






Dolina Małej Łąki--> Wielka Polana Małołącka--> Przysłop Miętusi

Dolina Małej Łąki to najmniejsza z walnych dolin tatrzańskich. Choć znajduje się całkiem niedaleko Doliny Kościeliskiej, jest od niej dużo mniej zatłoczona. Sercem Doliny Małej Łąkie jest malownicza Wielka Polana Małołącka, z której roztaczają się przepiękne widoki na tatrzańskie szczyty, w tym na szczyt Wielkiej Turni. Dolinę Małej Łąki szczególnie polecamy małym turystom. Na szlak przez Dolinę Małej Łąki najdogodniej wystartować z Gronik i podążać za żółtymi oznaczeniami. Trasa jest lekka, łatwa i przyjemna, a przy tym nie jest długa. Na Wielkiej Polanie Małołąckiej można urządzić piknik, a stamtąd po swoich śladach wrócić do Gronik. Można też wycieczkę nieco wydłużyć i z Wielkiej Polany Małołąckiej udać się jeszcze na Przysłop Miętusi i dopiero stamtąd wrócić do Gronik.







Dolina Chochołowska--> Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej

Dolina Chochołowska to kolejna bardzo popularna tatrzańska dolina, która największe oblężenie przeżywa gdy na Polanie Chochołowskiej pojawiają się krokusy. Z Doliny Chochołowskiej można wyruszyć na podbój Tatr Zachodnich i zdobyć takie malownicze szczyty jak Grześ, Rakoń, Wołowiec, Starorobociański Wierch czy Trzydniowiański Wierch. Wszystkie te trasy są jednak dość wymagające i długie, więc to opcja dla starszych dzieci. Wybierając się do Doliny Chochołowskiej z młodszymi pociechami najlepiej ograniczyć się do dotarcia do schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej. Trasa i tak będzie dość długa, bo od parkingu na Siwej Polanie, aż do schroniska jest do przejścia ponad 7 kilometrów. Na Polanie Chochołowskiej, w okresie wypasu owiec, odbywa się ich kulturowy wypas, a więc będzie okazja nie tylko zobaczyć owce, czy prawdziwego bacę, ale także będzie szansa na skosztowanie pysznych oscypków, czy żętycy. Szlak przez Dolinę Chochołowską do schroniska biegnie szeroką drogą, częściowo asfaltową, a częściowo szutrową. Nie jest ona zbyt wymagająca, a płynący wzdłuż szlaku potok podnosi atrakcyjność wędrówki. Nie brakuje też miejsc odpoczynku, więc bedzie możliwość zorganizowania krótkich postojów. 
Jeśli dotarcie do schroniska  nie jest dla nas wystarczające i pomimo tego chcielibyśmy zabrać młodsze dziecko gdzieś dalej, to polecamy wybrać się na Grzesia. Szlak spod schroniska na Grzesia jest dość wymagający, bo pnie się praktycznie cały czas pod górę, widoki z Grzesia są jednak przepiękne i warto podjąć wyzwanie. Podpowiadamy jednak, że wędrówkę Doliną Chochołowską można nieco skrócić. Opcje są dwie, po pierwsze możemy skorzystać z ciuchci Rakoń, która kursuje w sezonie pomiędzy Siwą Polaną, a Polaną Huciska, bądź pod schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej dojechać rowerem. Dolina Chochołowska to jedno z niewielu miejsc w polskich Tatrach, gdzie na szlak można wybrać się rowerem. 






Polana Kalatówki oraz Hala Kondratowa z Kuźnic

Polana Kalatówki leżąca w Dolinie Bystrej oraz Hala Kondratowa znajdująca się w Dolinie Kondratowej to kolejne nasze propozycje, na które można wybrać się z młodszymi dziećmi. Zarówno na Polanie Kalatówki, jak i na Hali Kondratowej znajduje się schronisko, choć to na Kalatówkach nazywane jest hotelem. Na Polanie Kalatówki, podobnie jak na Polanie Chochołowskiej, wiosną kwitną krokusy i wyglądają przepięknie na tle ośnieżonych, tatrzańskich szczytów. Szlak na Kalatówki, skąd dalej można udać się na Halę Kondratową, zaczyna się w Kuźniach. Do Kuźnic można dotrzeć pieszo z Zakopanego, bądź skorzystać z jeżdżących na tym odcinku busów. Szlak do polany Kalatówki nie jest długi, nie jest też szczególnie męczący, choć pnie się pod górę, zwłaszcza na początku. Biegnie szeroką, brukowaną drogą i to może być jedyna uciążliwość. Po dotarciu do celu przed oczami otwierają się widoki na rozległą polanę. Z Kalatówek można ruszyć dalej w stronę Hali Kondratowej. Ten fragment szlaku znacznie się jednak różni od trasy na Kalatówki. Po zejściu w dolną część Polany Kalatówki wchodzimy na leśną, wąską i miejscami kamienistą ścieżkę, więc robi się trochę trudniej. Jednak naszym zdaniem nawet 3-latek, który oczywiście lubi chodzić, pokona ten odcinek bez większych trudności. Na Hali Kondratowej można nacieszyć oczy kolejnym, malowniczymi widokami.
Ze starszymi dziećmi, które już dłuższy czas wędrują po górach samodzielnie,   można pójść jeszcze dalej, na Kopę Kondracką, najniższy ze szczytów Czerwonych Wierchów. Jest to jednak bardzo długa wycieczka, wymagająca od dziecka kondycji. 






Dolina Strążyska i Wodospad Siklawica

Będąc nadal w klimacie tatrzańskich dolinek musimy też wspomnieć o Dolinie Strążyskiej, do której można udać się z Zakopanego. To jeszcze jeden pomysł na lekką, niezbyt długą wycieczkę, która przypadnie do gustu każdemu dziecku. Sercem Doliny Strążyskiej jest Polana Strążyska, z której można podziwiać malowniczy widok na Giewont, ale to nie jedyna atrakcja. Kilka minut za polaną Strążyską znajduje się wodospad Siklawica, do którego zdecydowanie warto podejść. 
Bardziej wprawione dzieci nie muszą swej wycieczki kończyć w tym miejscu, tylko mogą udać się na Sarnią Skałę. Jednak szlak od Polany Strążyskiej do Sarniej Skały jest dużo bardziej wymagający i cały czas pnie się do góry. Wejście na Sarnią Skałę też wymaga pewnych umiejętności, bo trzeba wchodzić po skale, ale przy asekuracji rodziców jak najbardziej jest to możliwe. Powrót do Zakopanego może odbyć się tą samą trasą, można też wrócić idąc przez Dolinę Białego.







Rusniowa Polana z Wierch Porońca

Rusinowa Polana to jedno z naszych najbardziej ulubionych miejsc w Tatrach. Byliśmy tam o każdej porze roku i za każdym razem to miejsce na nowo nas zachwyca. Jednym z najpopularniejszych szlaków prowadzących na Rusinową Polanę jest szlak zielony z Wierch Porońca. I jest to trasa idealna na wędrówkę z dziećmi. Szlak jest łatwy, pozbawiony większych podejść, do tego nie jest długi, bo do celu można dojść w około godzinę. Trasa z Wierch Porońca jest spokojnie do przejścia z dzieckiem nie tylko wiosną, czy latem, ale także zimą. Szlak zazwyczaj jest bardzo dobrze przetarty, więc wędrówka nim nie sprawia większych trudności. A na Rusinowej Polanie można ujrzeć jedną z piękniejszych tatrzańskich panoram, która nas osobiście wprawia w osłupienie za każdym razem. Będąc w Tatrach tego miejsca po prostu nie można pominąć i my je mocno polecamy. 








Polana Kopieniec i Wielki Kopieniec z Toporowej Cyrhli

Choć Wielki Kopieniec oferuje niezapomniane widoki, to w porównaniu do sąsiadującego z nim Nosala jest znacznie mniej oblegany. Najłatwiejszy szlak na Wielki Kopieniec prowadzi z Toporowej Cyrhli, czyli najwyżej położonej części Zakopanego. Do Polany Kopieniec biegnie on łagodnie, głównie przez las. Dopiero tuż przed Polaną Kopieniec trzeba zmierzyć się z podejściem, ale jest ono krótkie i nie nastręcza problemów. Po zdobyciu Polany Kopieniec, nad którą górują tatrzańskie szczyty, można zdecydować co dalej. Może to być główny cel naszej wycieczki, ale można też pójść dalej na Wielki Kopieniec i naszym zdaniem warto zdecydować się na wariant rozszerzony. Szlak na Wielki Kopieniec, choć pnie się cały czas pod górę, nie jest bardzo długi, więc nawet dla młodszych dzieci nie będzie to przeszkoda nie do pokonania. A Z Wielkiego Kopieńca roztaczają się niezapomniane widoki, które wydają się być na wyciągnięcie ręki. Ze względu jednak na ekspozycję uważajmy tam na swoje pociechy.








Hala Gąsienicowa z Brzezin

Najpopularniejszy szlak na Halę Gąsienicową zaczyna się w Kuźnicach i biegnie albo przez Boczań, albo przez Dolinę Jaworzynki. Jest też inny wariant, rzadziej wybierany, bo i dużo mniej widokowy. To trasa z Brzezin, która biegnie zgodnie z oznaczeniami czarnego szlaku. My tę trasę pokonywaliśmy już kilkukrotnie, zarówno latem, jak i zimą i choć wiemy, że w głównej mierze idzie się przez las, praktycznie cały czas pod górę, to wiemy też, że jest to szlak łatwy i niezbyt męczący. Biegnie on szeroką drogą i doprowadza pod schronisko Murowaniec. A stamtąd można wyruszyć na podbój malowniczej Doliny Gąsienicowej, która oferuje całą gamę niezapomnianych widoków.






Morskie Oko z Palenicy Białczańskiej

Choć Morskie Oko bije wszelkie rekordy popularności i może wzbudzać wiele sprzecznych uczuć, to my i tak będziemy zawsze uważać, że chociaż raz nad brzeg Morskiego Oka musi wybrać się każdy kto odwiedza Tatry. Szlak do Morskiego Oka zaczyna się na Planicy Białczańskiej i biegnie asfaltową drogą. Po drodze jest jednak kilka miejsc odpoczynku, więc pomimo długości trasy, do przejścia w jedną stronę jest aż 8 kilometrów, można na nią pójść i z młodszymi dziećmi. Nasza córka szlak do Morskiego Oka pokonała w wieku 3 lat i całą trasę w obie strony przeszła o własnych siłach. 







Będąc w Tatrach z dziećmi warto jeszcze wybrać się do:

* Doliny Olczyskiej z Jaszczurówki
* Doliny ku dziurze
* Doliny Jaworzynki
* Doliny za Bramką
* Doliny Lejowej
* na Ścieżkę pod reglami
* na Ścieżkę nad reglami
Niektóre z tych miejsc można odwiedzić tworząc dłuższe warianty wycieczek, a więc Dolinę Olczyską można połączyć z wejściem na Nosal, Dolinę Jaworzynki z wejściem na Halę Gąsienicową, ścieżkę pod reglami można połączyć z Doliną ku dziurze oraz Doliną za Bramką, a ścieżką nad reglami można wejść na Przysłop Miętusi od strony Doliny Kościeliskiej. 
Wszystkie powyższe propozycje wycieczek można jeszcze poszerzyć o szlaki po słowackiej stronie Tatr. Tam też jest sporo łatwych tras, na których poradzą sobie i młodsze dzieci. Jeśli interesują Was łatwe szlaki w słowackich Tatrach to znajdziecie je tutaj

Jeśli doceniasz naszą pracę i uważasz, że to co robimy ma sens

 Postaw mi kawę na buycoffee.to

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger