Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Włochy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Włochy. Pokaż wszystkie posty
Ankona i Riviera del Conero z dziećmi na weekend

Ankona i Riviera del Conero z dziećmi na weekend

Region Marche, którego stolicą jest Ankona, to jeden z mniej znanych regionów Włoch. Jego największą perełką jest przepiękna Riviera del Conero, gdzie turkusowe wody Adriatyku stykają się ze stromymi ścianami klifów, co tworzy iście bajkowe widoki. My do Ankony wybraliśmy się z dziećmi podczas zimowych ferii i choć kąpiele w morzu w tym okresie są niemożliwe, to nic nie stoi na przeszkodzie, by korzystać z uroków tamtejszych szlaków oraz plaż, po których można spacerować bez końca. 

Ankona_Riviera_del_Conero_z_dziecmi_na_weekend
Lukka (Lucca) z dziećmi w jeden dzień

Lukka (Lucca) z dziećmi w jeden dzień

Lukka (po włosku Lucca) uważana jest za jedno z najbardziej klimatycznych miasteczek w Toskanii i z pewnością nie można odmówić jej uroku. Najpiękniejsza część Lukki to oczywiście historyczne centrum otoczone przez mur obronny pochodzący z XVI wieku, a największym jej symbolem jest owalny plac Piazza dell'Anfiteatro. Lukka, dzięki swym niewielkim rozmiarom oraz bliskiej odległości od Pizy, sprawdzi się idealnie jako cel jednodniowej wycieczki z dziećmi.

Lukka_z_dziecmi_w_jeden_dzien
Piza z dziećmi w jeden dzień- plan zwiedzania, informacje praktyczne

Piza z dziećmi w jeden dzień- plan zwiedzania, informacje praktyczne

Piza to jedno z bardziej znanych miast Toskanii, które doskonale sprawdzi się zarówno na weekendowy wyjazd z dziećmi, jak i romantyczny wypad we dwoje. Piza może być celem samym w sobie, ale to także doskonała baza wypadowa na odkrywanie innych części Toskanii. Choć Piza kojarzona jest głównie z Krzywą Wieżą to nie jest to jedyna atrakcja, którą warto tam zobaczyć. Jak na włoskie miasto przystało Piza to połączenie przepięknych zabytków, klimatycznych uliczek oraz znakomitej, włoskiej kuchni i warto się o tym przekonać na własne oczy.

Piza_z_dziecmi_w_jeden_dzień_plan_zwiedzania
Rzym z dziećmi w 5 dni- plan zwiedzania, informacje praktyczne

Rzym z dziećmi w 5 dni- plan zwiedzania, informacje praktyczne

Podobno wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i nas także tam poprowadziły. Po kilku dniach spędzonych na Cinque Terre, wsiedliśmy do pociągu i ruszyliśmy do Rzymu. Po raz pierwszy włoską stolicę odwiedziliśmy 14 lat temu, wtedy jeszcze bez dzieci, musieliśmy więc wrócić tam razem z nimi. W Rzymie spędziliśmy z dziećmi 5 pełnych dni, odkrywając go zupełnie na nowo. W planie mieliśmy rzymskie klasyki, a więc nie zabrakło Koloseum, Forum Romanum, Fontanny di Trevi, czy Piazza Navona. Udało nam się także dotrzeć na Zatybrze, spojrzeć na Watykan przez dziurkę od klucza, nacieszyć oczy piękną panoramą miasta z punktu widokowego Janikulum oraz pospacerować po przepięknych Ogrodach Borghese. Rzym odwiedziliśmy w okresie świąt Bożego Narodzenia, a więc dodatkową atrakcją były piękne, świąteczne dekoracje oraz jarmarki. 

Rzym_z_dziećmi_w_5_dni
Cinque Terre z dziećmi- plan zwiedzania, informacje praktyczne

Cinque Terre z dziećmi- plan zwiedzania, informacje praktyczne

Cinque Terre będące częścią liguryjskiego wybrzeża, to bez dwóch zdań jedno z piękniejszych miejsc we Włoszech i doskonały kierunek wyjazdowy z dziećmi. Cinque Terre położone jest w prowincji La Spezia i rozciąga się pomiędzy miejscowościami Portovenere, a Levanto. Słynie z pięciu przepięknych miasteczek, które są jego wizytówką. Mowa oczywiście o Riomaggiore, Manarola, Corniglia, Vernazza oraz Monterosso al Mare. Za bramę do Cinque Terre uważa się La Spezię i z własnego doświadczenia możemy powiedzieć, że to świetna baza wypadowa. 

Cinque Terre z dziećmi
Padwa z dziećmi w jeden dzień

Padwa z dziećmi w jeden dzień

Padwa to miasto arkad, podcieni oraz tętniących życiem placów. To także miasto, w którym mieści się drugi, najstarszy uniwersytet we Włoszech oraz grób św. Antoniego z Padwy, który jest celem licznych pielgrzymek. Padwa swym klimatem bardzo przypomina Bolonię i choć miasto ma naprawdę wiele do zaoferowania to nic nie stoi na przeszkodzie, by zwiedzić je w jeden dzień. 

Padwa-w-jeden-dzien-z-dziecmi
Werona z dziećmi w jeden dzień

Werona z dziećmi w jeden dzień

Choć Szekspir nigdy osobiście w Weronie nie był, to właśnie tam postanowił umiejscowić akcję swojego dramatu "Romeo i Julia". Tym oto sposobem to przepiękne, włoskie miasto stało się miastem miłości, a Romeo i Julia stali się symbolem najbardziej romantycznych kochanków wszechczasów. Nic więc dziwnego, że Werona cieszy się olbrzymią popularnością i przyciąga tysiące turystów chcących poczuć wyjątkową atmosferę tego miasta. 

Werona-w-jeden-dzien-z-dziecmi
Wenecja z dziećmi w jeden dzień

Wenecja z dziećmi w jeden dzień

Wenecję po raz pierwszy odwiedziliśmy w 2013 roku, w drodze na Lazurowe Wybrzeże. Wtedy naszą bazą wypadową było Mestre, a na zwiedzanie miasta przeznaczyliśmy dwa dni. Po latach zamarzył nam się powrót. Chcieliśmy to miasto pokazać naszym dzieciom i choć tym razem w Wenecji spędziliśmy tylko kilka godzin to cieszymy się, że znów nadarzyła się okazja na spacer po tym pięknym mieście.

Wenecja-w-jeden-dzien-z-dziecmi
Burano, Murano w jeden dzień z dziećmi

Burano, Murano w jeden dzień z dziećmi

Burano i Murano to dwie, niewielkie wyspy znajdujące się niedaleko Wenecji. Na obie można dostać się jedynie drogą morską, co umożliwiają słynne vaporetto, które w regionie Wenecji pełnią rolę wodnych tramwajów. Burano zaskakuje intensywnymi kolorami budynków oraz słynie z przepięknych koronek, zaś Murano to przede wszystkim piękne szkło, które powstaje w tamtejszych manufakturach. Obie wyspy idealnie sprawdzą się na wycieczkę z dziećmi.  

Burano-Murano-z-dziecmi
Jezioro Como z dziećmi

Jezioro Como z dziećmi

Pomysł na święta Wielkanocne nad jeziorem Como narodził się dość spontanicznie. Miejsce to od dawna znajdowało się na naszej włoskiej liście i bardzo chcieliśmy je zobaczyć, ale nie mieliśmy w planach żadnego konkretnego terminu. Ten w sumie przyszedł do nas sam, gdy po powrocie z cudownego Edynburga z ciekawości przeglądaliśmy loty z Krakowa i trafiliśmy na naprawdę świetne ceny na lotnisko Mediolan- Malpensa. Długo więc się nie zastanawialiśmy tylko po prostu dokonaliśmy rezerwacji, a potem już na spokojnie zajęliśmy się organizacją całej reszty. Wybór kierunku był trafiony w 100%, bo jezioro Como jest po prostu bajeczne.

Jezioro Como z dziećmi
Bernina Express z dziećmi

Bernina Express z dziećmi

Gdy kupiliśmy loty do Mediolanu i zdecydowaliśmy, że zatrzymamy się w Lecco nad jeziorem Como, w naszych głowach niemalże natychmiastowo narodził się pomysł, by z dziećmi wybrać się na przejażdżkę Bernina Express- słynnym, czerwonym pociągiem z panoramicznymi oknami, przez które można podziwiać alpejskie krajobrazy. Z Lecco do Tirano, gdzie swój początek/koniec ma Bernina Express można dostać się bezpośrednio pociągiem Trenord, musieliśmy więc wykorzystać tę dogodną lokalizację. 

Bernina Express z dziećmi
Tre Cime di Lavaredo z dziećmi- opis szlaku

Tre Cime di Lavaredo z dziećmi- opis szlaku

Jeśli można było wymarzyć sobie idealne zakończenie wakacji w Dolomitach to właśnie nam udało się to zrobić. 10-tego dnia naszych włoskich wakacji, po opuszczeniu kempingu Vidor, ruszyliśmy w stronę Misuriny, skąd udaliśmy się na prawie 10-kilometrową pętlę wokół Tre Cime di Lavaredo.

Tre Cime di Lavaredo z dziećmi
Dolomity z dziećmi, Val di Fassa- co warto zobaczyć, opisy szlaków, informacje praktyczne

Dolomity z dziećmi, Val di Fassa- co warto zobaczyć, opisy szlaków, informacje praktyczne

Podobno do trzech razy sztuka i tak właśnie było w przypadku naszych wakacji w Dolomitach, które dwukrotnie odwoływaliśmy z powodu pandemii i dopiero za trzecim razem udało nam się tam dojechać. Z wyprzedzeniem zarezerwowaliśmy kemping, opracowaliśmy trasy górskich wędrówek, uzupełniliśmy nasze kempingowe wyposażenie i ruszyliśmy w drogę. W Dolomitach spędziliśmy 10 dni, zatrzymaliśmy się w rejonie Val di Fassa na kempingu Vidor. 

Dolomity z dziećmi szlaki
Apulia z dziećmi- co warto zobaczyć?

Apulia z dziećmi- co warto zobaczyć?

Odkąd do Apulii zaczęły latać tanie linie lotnicze, region ten zyskał na swojej popularności. Nie ukrywamy, że od dawna mieliśmy na niego chrapkę i już kilkukrotnie byliśmy bliscy kupienia biletów lotniczych, ale zawsze coś nam wyskakiwało. W końcu jednak dopięliśmy swego i w Apulii spędziliśmy bardzo udany, grudniowy tydzień, podczas którego udało nam się zobaczyć kilka apulijskich perełek, które przedstawiamy poniżej. 

Polignano a Mare
Ostuni
To od tego miasteczka zaczęliśmy naszą przygodę z Apulią. Mimo, że nasz samolot lądował w Bari, to w Ostuni postanowiliśmy się zatrzymać, na co wpłynęła jego lokalizacja. Miasteczko położone jest na niewielkim wzgórzu, z którego roztacza się przepiękny widok na gaje oliwne oraz morze Adriatyckie. Nazywane jest często białym miastem, a wszystko za sprawą bielonych domów, które tworzą historyczne centrum. I to właśnie ono jest największą wizytówką miasta, a spacer jego wąskimi, brukowanymi uliczkami to wręcz punkt obowiązkowy dla każdego kto zdecyduje się odwiedzić Ostuni. Poza sezonem stara część miasta jest bardzo spokojna, ożywała głównie w weekend oraz w Boże Narodzenie. Najwięcej osób można było spotkać na Via Cattedrale, wzdłuż której ulokowało się wiele restauracji. Ulica ta doprowadza też do dwóch największych atrakcji Ostuni, czyli katedry oraz Arco Scoppa.

Matera z dziećmi

Matera z dziećmi

Podczas naszego tygodniowego pobytu w Apulii postanowiliśmy wybrać się na jeden dzień do Bazylikaty, by zobaczyć zachwycającą Materę. Jadąc w jej kierunku dobrze wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać, nie sądziliśmy tylko, że stara część miasta, obejmująca wykute w tufowej skale domki, zwana Sassi di Matera, zrobi na nas aż tak piorunujące wrażenie. Mimo, że zdecydowanie bardziej wolimy podziwiać przyrodę i piękno natury, to spacer uliczkami Sassi był dla nas naprawdę przyjemny i cieszymy się, że mieliśmy okazję zobaczyć to miasto na własne oczy.

Widok na Materę z placu pod kościółkiem Santa Maria di Idris
Historia Sassi di Matera
Sassi di Matera to jedno z niewielu miejsc na świecie, które było zamieszkiwane przez ludzi od czasów prehistorycznych. Przez wieki, wykute w tufowej skale domy, dawały schronienie wciąż powiększającej się liczbie mieszkańców. Niestety, nawet tak imponujące miejsce jak to, musiało zmierzyć się z upływającym czasem. Sassi powoli stawało się niechlubnym symbolem ubóstwa i zaniedbania, gdzie ludzie żyli w skrajnych warunkach, bez kanalizacji, bieżącej wody oraz prądu. W latach 50-tych XX wieku postanowiono więc przesiedlić wszystkich mieszkańców dzielnicy do nowych domów na obrzeżach Matery, a Sassi opustoszało na trzy, długie dekady. W 1986 roku podjęto jednak próby uratowania tej zabytkowej części miasta, dzięki czemu Sassi zaczęło odzyskiwać swój dawny blask. W 1993 roku starania te zostały docenione przez UNESCO i skalne domy zostały wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego. Na chwilę obecną Sassi to bezsprzecznie największa atrakcja Bazylikaty, która cieszy się olbrzymią popularnością i to przez cały rok.

Apulia z dziećmi w Boże Narodzenie- informacje praktyczne

Apulia z dziećmi w Boże Narodzenie- informacje praktyczne

Od kilku lat święta Bożego Narodzenia spędzaliśmy w Tatrach, w tym roku zapragnęliśmy jednak odmiany. Pomysłów było wiele, najpierw do głowy przyszedł nam Lwów, potem pomyśleliśmy, że może byłoby lepiej zaszczyć się gdzieś na Podlasiu, z dala od cywilizacji, a ostatecznie wybraliśmy włoską Apulię, do której chcieliśmy pojechać od dawna. Przy okazji zahaczyliśmy o Basilicatę, sąsiadujący z Apulią region, gdzie odwiedziliśmy zachwycającą Materę. Tydzień w Apulii przeleciał nam w mgnieniu oka, zanim jednak podzielimy się wrażeniami z podróży, tradycyjnie podrzucamy kilka informacji praktycznych.

Polignano a Mare
Samolotem do Apulii
Jak zwykle, by dostać się do Włoch, skorzystaliśmy z połączenia oferowanego przez tanie linie lotnicze. Do Apulii lata zarówno wizzair, jak i ryanair. Ten pierwszy ląduje w Bari, zaś drugi przewoźnik dowiezie nas do Brindisi. Z racji tego, że od kilkunastu miesięcy wizzair obecny jest na krakowskim lotnisku, skorzystaliśmy z ich połączenia do Bari. Bilety lotnicze kupiliśmy na niecały miesiąc przed wylotem. Przy odrobinie szczęścia, można nabyć je w naprawdę atrakcyjnej cenie, więc warto rozważyć ten kierunek w swoich wakacyjnych planach.
Sardynia z dziećmi- Alghero co warto zobaczyć?

Sardynia z dziećmi- Alghero co warto zobaczyć?

Alghero było nie tylko naszą bazą wypadową podczas wakacji na Sardynii, ale także naszą wakacyjną ostoją. Położone nad brzegiem lazurowego morza zachwyciło nas pięknymi zachodami słońca oraz wąskimi uliczkami starego miasta. Alghero uważane jest za stolicę Koralowego Wybrzeża i to właśnie w jego pobliżu wydobywa się słynne czerwone złoto, czyli koral w przeróżnych odcieniach czerwieni. W Alghero spędziliśmy dwa tygodnie i niemal każdego dnia wędrowaliśmy ulicami zabytkowej części miasta i ani przez chwilę nie czuliśmy znużenia. 


Sardynia z dziećmi- Castelsardo i Skała Słonia

Sardynia z dziećmi- Castelsardo i Skała Słonia

Malownicze Castelsardo, położone na wzniesieniu, nad brzegiem zatoki Asinara, przyciąga wzrok już z daleka. Kusi swymi kolorowymi domkami oraz górującym nad miastem zamkiem. Castelsardo uważane jest za jedno z najpiękniejszych, średniowiecznych miasteczek Sardynii, nic więc dziwnego, że totalnie nas oczarowało. 


Sardynia z dziećmi- Archipelag wysp La Maddalena

Sardynia z dziećmi- Archipelag wysp La Maddalena

Wycieczka na Archipelag wysp La Maddalena była tą najbardziej wyczekiwaną podczas naszych sardyńskich wakacji. Mimo, że wyspy znajdują się w północno- wschodniej części Sardynii nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że się na nie wybierzemy, bez względu na odległość jaka nas od nich dzieliła. 

Bassa Trinita nasze naj na La Maddalenie
Jak dostać się z Alghero do portu w Palau?
Zaczniemy od tego, że my swoje wakacje na Sardynii spędzaliśmy w Alghero, w północno- zachodniej części wyspy, więc by dostać się na archipelag La Maddalena najpierw musieliśmy dojechać do portu w Palau. A więc jak dostać się do Palau? Tak naprawdę mieliśmy aż trzy opcje do wyboru, do Palau mogliśmy wybrać się autem z wypożyczalni, mogliśmy też skorzystać z połączenia autobusowego oferowanego przez Cattogno Bus (autobusy jeżdżą w sezonie od 1 maja do 31 października), bądź wykupić jedną ze zorganizowanych wycieczek z lokalnego biura podróży. W związku z tym, że z góry założyliśmy, że będąc na wyspach nie będziemy kupować żadnego rejsu po archipelagu, ani nie będziemy wypożyczać łodzi motorowej, zdecydowaliśmy się na podróż wypożyczonym samochodem, który mogliśmy przeprawić na główną wyspę La Maddalenę. A skoro zabranie swojego auta na wyspy nie stanowiło żadnego problemu, to przy okazji wyklarował się nasz plan zwiedzania, który zakładał, że objedziemy dookoła La Maddalenę oraz połączoną z nią drogą wyspę Caprerę. Z Alghero do Palau mieliśmy około 2,5 godziny jazdy samochodem, więc w drogę wyruszyliśmy wcześnie rano, by jak najszybciej dojechać do celu. W Palau znaleźliśmy się po godzinie 9:00. 
Sardynia z dziećmi- Najlepsze plaże w okolicach Alghero

Sardynia z dziećmi- Najlepsze plaże w okolicach Alghero

Kto choć raz był na Sardynii lub pomyślał o wakacjach w tej części Włoch, ten wie że wyspa ta może poszczycić się niezwykle bogatą i urozmaiconą linią brzegową liczącą ponad 2 tysiące kilometrów. Sardyńskie plaże uznawane są za najpiękniejsze we Włoszech, a Sardyńczycy uważają je za dobro nie tylko przyrodnicze, ale także narodowe, więc chronią znajdujący się na nich piasek, muszle oraz kamienie. Plaż na Sardynii jest tak dużo, że ograniczając się nawet do tych najbardziej znanych, potrzebowalibyśmy kilku tygodni, by móc je wszystkie zobaczyć. My nie dysponowaliśmy tak długim czasem, więc postanowiliśmy odwiedzić te plaże, które znajdują się w pobliżu Alghero, a poniżej krótkie zestawienie miejsc, do których udało nam się dotrzeć.

La Pelosa
Spiaggia del Lido di Alghero
To główna, miejska plaża w Alghero, tuż przy nadmorskim deptaku. Rozciąga się stąd malowniczy widok na stare miasto. W pobliżu liczne kawiarnie, lodziarnie, a także restauracje, więc można w każdej chwili wyskoczyć na lody, czy też kawę. Możliwość wypożyczenia leżaków i parasoli, choć bez problemu można rozłożyć się z własnym sprzętem plażowym. Plaża piaszczysta, a woda płytka na kilka metrów w głąb, więc idealne warunki na plażowanie z dziećmi. Na plaży jest ratownik. Jedyny minus to duża ilość posidonii przy brzegu, której nikt nie usuwał, co po kilku upalnych dniach skutkowało bardzo nieprzyjemnym zapachem. 

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger