Podróże z dziećmi- Ubezpieczenie turystyczne

Ostatnie wakacje na Cyprze, prócz pięknych wspomnień i słonecznej pogody przyniosły nam również całkiem sporą dawkę stresu. Niestety naszego 11-miesięcznego malucha, na dzień przed wylotem do Polski, dopadł rotawirus. Synek jest właśnie na etapie brania wszystkiego do buzi i mimo szczerych chęci ciężko czasami jest go upilnować, by tego nie robił. Zmiana wody, inna flora bakteryjna z pewnością też nam w tym wszystkim nie pomogły. Na szczęście, nauczeni doświadczeniami podczas podróży z córką, na wakacje zawsze wyjeżdżamy z odpowiednio przygotowaną apteczką, w której prócz syropków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych jest zawsze fenistil,  krople na ból ucha, octenisept, elektrolity oraz probiotyki. W podróż zabieramy też zawsze podróżne ubezpieczenie, bez którego nie czulibyśmy się tak pewnie i swobodnie. 

Fragment mapy pochodzi z książki: Mapy Mizielińscy
Na terenie Europy można korzystać z karty EKUZ, czyli Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, która uznawana jest przez 31 krajów europejskich, w tym przez 27 krajów należących do Unii Europejskiej. My wyrabiamy ją dla siebie każdego roku. Wniosek o kartę EKUZ (do pobrania tutaj) można złożyć osobiście w oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia (w Krakowie znajduje się on przy ulicy Batorego 24), można go również wysłać pocztą na adres oddziału NFZ (Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ, ul. Józefa 21, 31-056 Kraków z dopiskiem "Wniosek o wydanie EKUZ"), faksem (tel. 12- 29-88-336), pocztą elektroniczną (eu@nfz-krakow.pl), bądź najwygodniej przez profil zaufany ePUAP i my korzystamy właśnie z takiego rozwiązania. Niestety karta EKUZ nie jest idealna, gdyż w wielu krajach nie pokrywa ona całkowicie kosztów ewentualnego leczenia. Mimo, że w Polsce za te same świadczenia nie zapłacilibyśmy nic, to za granicą może się okazać, że będziemy musieli do leczenia dopłacić, a czasami są to naprawdę spore koszty, więc trzeba mieć to na uwadze.


Dlatego też przed wyruszeniem w drogę dodatkowo kupujemy ubezpieczenie turystyczne. Jest wiele agencji ubezpieczeniowych świadczących takie usługi, my ostatnio korzystamy z ubezpieczeń turystycznych oferowanych przez Axę. W zależności od tego gdzie się wybieramy mamy do wyboru ubezpieczenie na Europę, bądź ubezpieczenie obejmujące cały świat. Po wybraniu określonych parametrów takich jak: daty, w których ubezpieczenie ma obowiązywać oraz ilości osób, które mają być nim objęte, możemy wybrać wariant ubezpieczenia, a jest ich trzy:
* wariant ZDOBYWCA, opcja najbogatsza, oferująca najwyższą kwotę ubezpieczenia kosztów leczenia (40 000 000 zł). Dodatkowo zawierająca w sobie  ubezpieczenie NNW, ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, ubezpieczenie bagażu, a także podróży samolotem, które obejmuje opóźnienie dostarczenia bagażu, czy też odwołany lot. 
* wariant PODRÓŻNIK, maksymalna suma ubezpieczenia kosztów leczenia jest już niższa (600 000 zł), ale nadal mamy ubezpieczenie NNW, ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej oraz ubezpieczenie bagażu.
* wariant URLOPOWICZ, opcja najskormniejsza, koszty leczenia najniższe (200 000 zł), dodatkowo w wariancie tym zachowujemy ubezpieczenie NNW.
Do każdego z tych wariantów możemy dorzucić opcje dodatkowe takie chociażby jak: Twoja Podróż, którą warto mieć jeśli wybieramy się na wakacje zagraniczne autem i gdy towarzystwa dotrzymuje nam nasz czworonożny pupil. 

Ubezpieczenie turystyczne idealnie uzupełnia posiadaną przez nas kartę EKUZ i korzystamy z niego  zawsze tam, gdzie karta nie pokrywa całkowitych kosztów leczenia oraz w krajach, które są poza Europą. Życie nas nauczyło, żeby nigdy nie ruszać się bez ubezpieczenia, na nasze ogromne szczęście na razie musieliśmy z niego skorzystać tylko raz, podczas wakacji w Turcji, gdy naszą córkę dopadło zapalenie ucha, wolimy jednak zawsze je przy sobie mieć, zwłaszcza  teraz gdy w podróży znów towarzystwa dotrzymuje nam niemowlak.

4 komentarze:

  1. Przezorny Zawsze Ubezpieczony...
    Zwłaszcza jeśli w grę wchodzą dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) A podróżując z dziećmi trzeba brać wszystko pod uwagę

      Usuń
    2. Ja mam permanentne ubezpieczenie turystyczne, ale na Grecję, Włochy czy gdziekolwiek dalej niż Słowacja zawsze dokupujemy dla reszty rodziny.

      Usuń
    3. Najważniejsza jest świadomość tego że ubezpieczenie jest potrzebne i oby nigdy się nie przydało.

      Usuń

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger