Modyń i wieża widokowa czarnym szlakiem z Wierzyki

Modyń, zwana także Górą Zakochanych, wzbogaciła się o nową atrakcję, na szczycie stanęła drewniana wieża widokowa, która bez dwóch zdań szybko podbije serca turystów. Roztaczające się z niej widoki pozwalają ujrzeć nie tylko szczyty Beskidu Wyspowego, ale także Gorców oraz Tatr, a przy dobrej przejrzystości powietrza będzie można dostrzec nawet Kraków. My na Modyni po raz pierwszy byliśmy wczesną wiosną, wtedy  o budowie wieży świadczyła jedynie betonowa podstawa. Kilkanaście tygodni później, dzień po oficjalnym otwarciu, mogliśmy już wdrapać się na górną platformę i zobaczyć okolicę z zupełnie innej perspektywy.


Wierzyka (czarny szlak)- Modyń i wieża widokowa (czarny szlak)- Wierzyka


Na Modyń prowadzą następujące szlaki:
* szlak niebieski ze wsi Młyńczyska 
* szlak niebieski ze wsi Zbludza
* szlak żółty z Łącka
* szlak niebieski spod krzyża milenijnego w Młyńczyskach, Cisowy Dział (opis tej trasy dostępny tutaj)
* szlak czarny z Wierzyki (na tę opcję my się zdecydowaliśmy)


Gdzie zaparkować samochód idąc na Modyń czarnym szlakiem z Wierzyki?
Idąc na Modyń proponowaną przez nas trasą auto można zaparkować pod kaplicą znajdującą się przy drodze pomiędzy Zalesiem, a Młyńczyskami (GPS: 49.63424, 20.37622). Jest tam spory parking, który pomieści kilkanaście aut. Można też spróbować podjechać czarnym szlakiem nieco wyżej, do miejsca, gdzie zaczyna się leśna ścieżka i zaparkować auto na poboczu drogi (GPS: 49.628958, 20.377262).


Opis szlaku na wieżę widokową na Modyni z Wierzyki
Na wieżę widokową na Modyni postanowiliśmy wejść czarnym szlakiem z Wierzyki. Choć samochód mogliśmy zaparkować pod Kaplicą postanowiliśmy podjechać aż do początku leśnej ścieżki i tam zostawiliśmy auto na poboczu. Wybrana przez nas trasa od razu wprowadziła nas do lasu, którym szliśmy przez całą drogę, aż do samej wieży i od samego początku pięła się do góry. Podejście jednak nie było bardzo męczące, więc żwawym tempem zmierzaliśmy do celu. 












Po dotarciu na miejsce nie zwlekając ani chwili od razu wspięliśmy się na górną platformę, by zobaczyć roztaczające się dookoła widoki. Ani przez chwilę nie mieliśmy wątpliwości, że będą one zachwycające i dokładnie takie też były. Choć Tatry skrywały się za gęstymi chmurami i nie było nam dane ich zobaczyć, to widoki na Gorce oraz szczyty Beskidu Wyspowego takie jak: Mogielica, Cichoń czy Ostra, totalnie nas kupiły. Coś nam się wydaje, że będziemy na tę wieżę dość często wracać.









Po około 45 minutach, które spędziliśmy na szczycie, tą samą drogą wróciliśmy do auta. Wieża widokowa na Modyni zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie, a Beskid Wyspowy po raz kolejny udowodnił nam, że jest naprawdę przepięknym pasmem górskim, który zdecydowanie warto odkrywać. 



6 komentarzy:

  1. Na Modyni z wieżą widokową jeszcze nie byłem. Fajna rodzinna wycieczka, nas podczas przejścia z Modyni na Ostrą złapała burza z gradobiciem. Chrzest bojowy syna w nosidełku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj... Chrzest dość konkretny 😂 Ale takie właśnie wędrówki najbardziej zapadają w pamięć 😉 A wieżę na Modyni polecamy, piękne widoki, my jeszcze nie raz tam wrócimy 😊 Pozdrawiamy !

      Usuń
  2. Witam serdecznie Piękne zdjęcia 😊😊 Mam pytanie czy ten szlak jest oznaczony? Bo mapy turystyczne sugerują iż jest to szlak czarny Pytam ponieważ chciałabym się wybrać na Modyń właśnie od tej strony od której Państwo szliście Dziękuję Pozdrawiam 😊😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest już oznaczony, my jak wchodziliśmy tamtędy to nie było jeszcze szlaku poprowadzonego. Pozdrawiamy!

      Usuń
  3. Witam.
    Super się czytało Waszą relację
    A czy gdzieś w miejscowości Wierzyki, na trasie do lub na szczycie można gdzieś podbić pieczątkę??
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za miłe słowa. Z tego co wiemy pieczątka jest na wieży na Modyni 😊 Pozdrawiamy!

      Usuń

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger