Schronisko PTTK na Maciejowej z Jasionowa

W Krakowie śniegu nie ma ani grama, więc z tęsknoty za białym puchem, wyruszyliśmy na jego poszukiwania w nasze ukochane Gorce. Początkowo planowaliśmy udać się na Stare Wierchy z Obidowej, jednak po drodze nieco się pozmieniało i ostatecznie znaleźliśmy się w schronisku na Maciejowej, do którego zawsze chętnie wracamy.

Z Tatrami w tle, na polanie przed schroniskiem
Jasionów (szlak zielony)- Pod Wierchową (szlak zielony oraz czerwony)- Las Pański (szlak czerwony)- Schronisko PTTK na Maciejowej- Jasionów


Tym razem do schroniska postanowiliśmy dostać się szlakiem zielonym z Jasionowa. Jest to najkrótszy z dostępnych wariantów, oferujący niewielkie przewyższenie, a co za tym idzie nadający się idealnie na zimowy spacer w towarzystwie dzieci. W letnich warunkach do celu można dotrzeć w 50 minut, zimą czas ten trochę się wydłuża. Nam wyszło o 40 minut więcej, ale po drodze zaliczyliśmy kilka postojów, między innymi na zrobienie aniołków na śniegu.

Widoki z okolic Jasionowa

Nowy styl jazdy na sankach ;) All rights reserved :)

Auto zamierzaliśmy zaparkować tuż u wyjścia na szlak. Niestety przez spore oblodzenie drogi nie byliśmy w stanie podjechać pod górę, więc ostatecznie samochód musieliśmy zostawić przy przystanku autobusowym w Olszówce, skąd, idąc zgodnie z żółtymi oznaczeniami szlaku, dotarliśmy do interesującego nas szlaku zielonego. 



Gdy znaleźliśmy się na właściwej trasie, minęliśmy ostatnie zabudowania i wkroczyliśmy do pięknie ośnieżonego lasu, którym szliśmy aż do samego schroniska. Śnieg był dobrze ubity, więc wędrówka nie sprawiała nam trudności, choć nakładki antypoślizgowe, zwłaszcza podczas zejścia były bardzo przydatne. 




Każde zejście to okazja do zjazdu
Po dotarciu do celu naszym oczom ukazała się malownicza panorama na Tatry oraz Babią Górę. Taką piękną widoczność mieliśmy w tym miejscu po raz pierwszy, więc tym bardziej ucieszyliśmy się ze zmiany planów. 


Babia Góra


Ze względu na nasze dzieci, które zdecydowanie bardziej wolały tarzać się w śniegu, niż wygrzewać się w ciepłym schronisku, usiedliśmy na zewnątrz, na werandzie, z której mogliśmy podziwiać otaczające nas widoki. 

Gdzie jest nasz synek?









Pod schroniskiem spędziliśmy ponad godzinę, a potem, idąc tą samą drogą, wróciliśmy do auta, z żalem opuszczając tą piękną, zimową scenerię. 












Cenne wskazówki:
* zielony szlak z Jasionowa do schroniska PTTK na Maciejowej jest łatwy i krótki, nawet w zimowych warunkach, gdy jest przetarty, nie powinien sprawić nam trudności
* pokonanie całej trasy z uwzględnieniem postojów zajęło nam 4,5 godziny
* auto można zaparkować na poboczu drogi, nieopodal wejścia na zielony szlak
* w schronisku na Maciejowej można płacić tylko gotówką
* przy dobrej widoczności spod schroniska roztacza się przepiękna panorama na Tatry oraz Babią Górę
* niestety w schronisku brak przewijaka dla dzieci

8 komentarzy:

  1. Kuszą nas Gorce na ferie, oj kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo super foty! Też tam byliśmy z naszym szkrabem w ostatni weekend! 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ☺ Jak dla nas to jedno z fajniejszych miejsc na wypad z dziećmi 😀 Pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku 😀

      Usuń
  3. Super! Przyfarciło Wam z pogodą i widocznością. Widać Duch Gorców Was lubi. Ja planuję z ekipą, akcję dwudniową z Rabki, szlakiem przez Maciejową na Stare Wierchy, tam nocleg, a potem Przez Turbacz, do Nowego Targu - dojazdy pociągami, tak jak przy ostatnim rajdzie z Rytra do Krynicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiej widoczności to jeszcze nigdy nie mieliśmy więc naprawdę mieliśmy szczęście :) A co do zaplanowanej wycieczki to bardzo fajna trasa :) Także trzymamy kciuki za ładną pogodę i piękne widoki :)

      Usuń
  4. Czy zaparkowanie na poboczu zaraz przy wejściu na zielony szlak (na łuku) to oficjalne miejsce do parkowania? Wybieramy się z mężem z Jesionawa na Turbacz z noclegiem. Zastanawiamy się, czy pozostawienie tam auta na dwa dni może wiązać się z jakimiś problemami/ mandatami za parkowanie w nieprawidłowym miejscu.
    Pozdrawiam, Ania :)
    PS. Po powyższych zdjęciach jeszcze bardziej nie mogę doczekać się wyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam gdzie my parkowaliśmy jeśli dobrze pamiętamy jest taka jakby zatoczka i nie było żadnego zakazu parkowania więc chyba nie powinno być żadnych problemów. Ewentualnie polecamy szlak czerwony z Rabki Zdrój, wtedy auto można zostawić na jednym z parkingów :) Pozdrawiamy i życzymy udanej wędrówki :)

      Usuń

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger